Brak instruktażu stanowiskowego a wypadek przy pracy z winy pracownika

Mościcka Aneta
28.10.2015AKTUALNE

Brak instruktażu stanowiskowego a wypadek przy pracy z winy pracownika

Stwierdzenie w wyroku karnym, że winnym nieumyślnego spowodowania śmierci jest pracownik zakładu pracy poprzez nieprzeprowadzenie instruktażu stanowiskowego, powoduje, że nie jest możliwe, aby wyłączną winą obciążyć poszkodowanego za zaistniały wypadek, a jedynie można rozważyć jego przyczynienie się do powstania szkody – orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 14 lipca 2015 r., sygn. akt II PK 86/14

Stan faktyczny

Ubezpieczony był zatrudniony od 1 sierpnia 2007 r. na stanowisku spawacza. Pracodawca ubezpieczonego zajmuje się robotami budowlanymi, montażowymi konstrukcji, instalacji, aparatów technologicznych, wykorzystując narzędzia i elektronarzędzia o małych gabarytach oraz zestawy niskopodwoziowe stanowiące własność firmy, a ponadto część prac realizowana jest za pomocą wypożyczanego sprzętu dźwigowego.

19 września 2007 r. ubezpieczony wykonując pracę na rzecz swojego pracodawcy na terenie Zakładów Koksowniczych otrzymał polecenie od swojego brygadzisty pospawania rury o średnicy 150 mm na rurociągu. Podczas szlifowania wyrzucane części rozgrzanego metalu przedostały się w okolicę kroćca K8 i nastąpił wybuch. W wyniku gwałtownego oderwania i przechylenia dachu pod wpływem wybuchu, ubezpieczony, który nie był przypięty linką asekuracyjną do stałych elementów konstrukcyjnych został wyrzucony poza tacę zbiornika 537 i upadł na utwardzony chodnik, doznając urazu czaszkowo-mózgowego oraz licznych obrażeń twarzoczaszki, obojczyka lewego, kości udowej i rzepki lewej, w wyniku których zmarł.

W chwili wybuchu zbiornika ubezpieczony znajdował się poza podestem zabezpieczonym barierkami ochronnymi, chroniącymi przed upadkiem z wysokości. Znajdując się poza miejscem zabezpieczonym, mimo posiadania niezbędnych środków ochrony indywidualnej w postaci szelek bezpieczeństwa, nie przypiął linki bezpieczeństwa do stałej konstrukcji elementu zbiornika. Uniesione w wyniku oddziaływania fali uderzeniowej z wybuchu zadaszenie zbiornika, doprowadziło do destabilizacji miejsca oparcia pokrzywdzonego i jego upadku. Gdyby był on zabezpieczony przed upadkiem z wysokości skutki wypadku byłyby zupełnie inne, a na pewno nie śmiertelne.

Sąd I instancji

Żona zmarłego pracownika domagała się zasądzenia na jej rzecz renty miesięcznej. Sąd okręgowy oddalił pozew.

W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że w chwili wybuchu zbiornika ubezpieczony znajdował się poza podestem zabezpieczonym barierkami ochronnymi, chroniącymi przed upadkiem z wysokości. Znajdując się poza miejscem zabezpieczonym, mimo posiadania niezbędnych środków ochrony indywidualnej w postaci szelek bezpieczeństwa, nie przypiął linki bezpieczeństwa do stałej konstrukcji elementu zbiornika. Uniesione w wyniku oddziaływania fali uderzeniowej z wybuchu zadaszenie zbiornika, doprowadziło do destabilizacji miejsca oparcia pokrzywdzonego i jego upadku. Gdyby był on zabezpieczony przed upadkiem z wysokości skutki wypadku byłyby zupełnie inne, a na pewno nie śmiertelne. Sąd okręgowy wskazał, że poprzez zaniechanie przypięcia się do elementów stałych konstrukcji zbiornika podczas pracy na wysokości ubezpieczony przyczynił się w 100 % do powstania szkody w postaci swojej śmierci. Ubezpieczony 7 maja 2007 r. odbył okresowe szkolenie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, którego przedmiotem było utrwalenie wiedzy i umiejętności w zakresie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy i ochrony przeciwpożarowej.

Sąd II instancji

Wdowa po zmarłym pracowniku złożyła apelację od wyroku sądu okręgowego do sądu apelacyjnego. Sąd apelacyjny uznał, że wobec wyłączenia odpowiedzialności strony pozwanej, niezasadnym było dokonywanie rozważań odnośnie zarzutów apelacji w zakresie uprawnień powódek do dochodzenia zadośćuczynienia, czy odszkodowania, pomimo że sąd pierwszej instancji takie ustalenia i rozważania poczynił.

Sąd III instancji – kasacyjny – Sąd Najwyższy

Wdowa po zmarłym pracowniku złożyła skargę kasacyjną od wyroku sądu apelacyjnego do Sądu Najwyższego. Sąd ten uchylił wyrok sądu apelacyjnego i przekazał temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy podkreślił, że pracodawca ma obowiązek zaznajamiać pracowników z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczącymi wykonywanych przez nich prac.

Pracodawca w związku z tym ma obowiązek zaznajamiać pracowników z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczącymi wykonywanych przez nich prac, jak również wydawać szczegółowe instrukcje i wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy.

Powinnością pracodawcy jest zatem nie tylko zapoznanie pracownika z ogólnymi przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy, ale także wskazanie na konkretne zagrożenia występujące na stanowisku pracy, na którym pracownik będzie wykonywał swoje obowiązki. Uszczegółowienie wynikającego z art. 226 Kodeksu pracy i art. 2374 § 2 Kodeksu pracy obowiązku oceny ryzyka zawodowego i wydawania przez pracodawcę stosownych instrukcji zawierają przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 2003 r. nr 169, poz. 1650 ze zm.), między innymi w § 83. Za niewykonanie tego obowiązku został skazany prawomocnym wyrokiem pracownik strony pozwanej, ponieważ nie jest wystarczające zapewnienie pracownikowi ogólnego szkolenia bhp.

Sąd Najwyższy już w wyroku z 28 kwietnia 1970 r., sygn. akt I PR 97/70 przyjął, że fakt, że określone roboty zlecono pracownikowi wysoko wykwalifikowanemu, któremu nawet podporządkowano innych pracowników, nie uchyla obowiązku kierownictwa zakładu pracy (czy też kierownictwa budowy) w zakresie instruktażu, kontroli organizacji i nadzoru nad wykonywaniem pracy. Pracodawca nie może zatem zwolnić się od odpowiedzialności związanej z niezachowaniem przepisów bhp zarzutem, że również pracownik nie dopełnił obowiązków z zakresu bhp. Stanowisko powyższe akceptowane jest przez Sąd Najwyższy także w wyroku z 3 sierpnia 2007 r., sygn. akt I UK 367/06, w którym przyjęto, że pracodawca nie może zwolnić się od odpowiedzialności związanej z niezachowaniem przepisów bhp zarzutem, że również poszkodowany pracownik nie dopełnił obowiązków z zakresu bhp. Odpada także wyłączna wina poszkodowanego wówczas, gdy wprawdzie poszkodowanemu można zarzucić niewłaściwe zachowanie się, jednak wypadek i tak by nastąpił – w tej sprawie w związku z wybuchem zbiornika – uznał Sąd Najwyższy.

Autor: 

Aneta Mościcka