Aż w 93% skontrolowanych przez PIP firmach budowlanych wykryto nieprawidłowości w zakresie bhp.

Kinga Grodzicka-Lisek
Kinga Grodzicka-Lisek
15.07.2019AKTUALNE

Aż w 93% skontrolowanych przez PIP firmach budowlanych wykryto nieprawidłowości w zakresie bhp.

Jak wynika ze sprawozdania PIP z kontroli przeprowadzanych w 2018 r., na polskich budowach warunki pracy pozostawiają wiele do życzenia. Kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy są przez pracodawców pomijane i traktowane jak zło konieczne oraz źródło dodatkowych kosztów. Odbija się to niestety na liczbie wypadków przy pracy. Nadal branża budowlana pozostaje bowiem w czołówce najbardziej wypadkowych branż. Poznaj wyniki kontroli PIP na budowach i zobacz na co inspektorzy zwrócili uwagę.

Inspektorzy pracy w 2018 r. przeprowadzili prawie 5 tys. kontroli budów. Dotyczyło to ponad 4 tys. firm i ponad 45 tys. pracowników. 73% skontrolowanych firm budowlanych to mikroprzedsiębiorstwa. Niepokojącym jest zaś fakt, że aż w 93% kontrowanych firm budowlanych stwierdzono nieprawidłowości.

Organizacja bezpiecznej praca na wysokości przysparza pracodawcom najwięcej kłopotów.

Najwięcej nieprawidłowości wystąpiło w obszarze wykonywania prac na wysokości. Najczęściej stwierdzano brak zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości.

Dodatkowo około polowa skontrolowanych rusztowań była dopuszczona do użytkowania bez odbioru technicznego. Skutkowało to wykonywaniem prac na rusztowaniach nieprawidłowo zmontowanych i niekompletnych. Nieposiadających np.:

  • poręczy ochronnych,
  • pionów komunikacyjnych,
  • kompletnych pomostów roboczych,
  • zakotwień.

Najczęstsze nieprawidłowości w tym zakresie stwierdzano przy eksploatacji rusztowań typu warszawskiego. Są to rusztowania najczęściej stosowane przy różnych drobnych remontach i szczególnie upodobały je sobie małe firmy. Niestety liczba wypadków z udziałem tych rusztowań jest bardzo duża, właśnie u mikro przedsiębiorców.

Na polskich budowach bark środków zabezpieczających przez upadkiem z wysokości.

Upadki z wysokości to typowe wypadki dla polskiego budownictwa. Główna ich przyczyna leży niestety po stronie pracodawcy. Nie dopełniają oni swoich obowiązków i nie wyposażają pracowników w środki ochrony indywidulanej chroniące przed takim upadkiem – mowa tu np. o szelkach. Często również firmy nie stosują środków ochrony zbiorowej w tym zakresie.

Ważne

Przypomnijmy, że prace na wysokości należą do prac szczególnie niebezpiecznych i są przyczyną większości śmiertelnych i ciężkich wypadków przy pracy na polskich budowach.

Jednak nie tylko kwestia samego niedopełnienia obowiązku przez pracodawcę (niezakupienie środków ochronnych) przyczynia się do takiego stanu rzeczy. Jak się okazuje niestosowanie przez pracowników środków ochrony indywidualnej do pracy na wysokości związane jest również z tolerowaniem przez nadzór (brygadzistów, kierowników budowy) niebezpiecznych metod pracy, czy lenistwa po stronie pracowników.

Niestety na polskich budowach nie liczy się bezpieczeństwo pracy a tempo pracy, co bezpośrednio przekłada się również na kwestie finansowe dla przedsiębiorstwa. Chodzi o wykonanie jak największego zakresu prac, w jak najkrótszym czasie. To odbija się niestety na bezpieczeństwie pracujących.

Pracownicy na polskich budowach bez kwalifikacji i szkoleń bhp

Inspektorzy PIP zwracają uwagę, że na budowach coraz częściej zatrudnione są osoby, które wcześniej nie miały styczności z branżą budowlaną. Innymi słowy są to osoby bez kwalifikacji, wiedzy i umiejętności zawodowych. To stwarza dodatkowe ryzyko powstawania wypadków przy pracy. Zatem kolejnym zagadnieniem, które zwracało uwagę inspektorów były obowiązkowe szkolenia bhp takich pracowników, zarówno wstępne jak i stanowiskowe. Ta kwestia również okazała się być zaniedbywana. Wielu z tych pracowników nie odbyło takich szkoleń lub ich szkolenia nie uwzględniały wszystkich zadań, zagrożeń z jakimi mieli doczynienia. 

Jak się okazuje właściciele mikro i małych przedsiębiorstw branży budowlanej, tłumaczą nieprzestrzeganie przepisów bhp trudnościami ekonomicznymi. Przyczyn upatrują w częstej rotacji pracowników, którym muszą zapewnić np. środki ochrony indywidualnej, ponosząc koszty.

Ponadto, co 5-ta skontrolowana przez PIP budowa wykazywała nieprawidłowości dotyczące braku zabezpieczeń przewodów elektrycznych przed uszkodzeniem. Natomiast co 8-ma brakiem pomiarów skuteczności ochrony przeciwporażeniowej przewodów. Inspektorzy stwierdzali równie często wykonywanie robót w wykopach o ścianach niezabezpieczonych przed możliwością osunięcia się gruntu.

Kolejnym częstym przewinieniem były nieprawidłowości związane z eksploatacją maszyn budowalnych. Dotyczyły one głownie braku osłon części ruchomych. Dotyczy to zagęszczarek gruntu, betoniarek, pilarek do drewna i różnych elektronarzędzi. 

W dużych firmach budowlanych sytuacja w zakresie bhp jest znacznie lepsza.

Według inspektorów przy realizacji inwestycji przez duże firmy, mające nadzór nad pracownikami w postaci wykwalifikowanych pracowników, służb technicznych czy służby bhp, standardy bezpieczeństwa pracy są zupełnie inne – na wyższym poziomie. Co za tym idzie nieprawidłowości jest znacznie mniej i poziom bezpieczeństwa jest znacznie wyższy.

Tutaj jako przykład można podać „Porozumienie dla bezpieczeństwa w budownictwie”, gdzie wprowadzane są określone standardy. Dotyczą one nie tylko firm dużych ale i kontrahentów, którzy te firmy obsługują.

Krótkie kontrole dedykowane znacznie poprawiają bezpieczeństwo pracy na budowach.

Oprócz kontroli kompleksowych inspektorzy PIP prowadzili w budownictwie również krótkie kontrole ukierunkowane na likwidację bezpośrednich zagrożeń dla życia i zdrowa pracowników. W czasie takich kontroli inspektorzy na bieżąco podejmowali działania dotyczące likwidowania stwierdzonych nieprawidłowości i zagrożeń. To w znacznym stopniu wpływa na poprawę bezpieczeństwa na kontrolowanej budowie. 

Niestety zdarzały się również przypadki recydywy. Czyli przy kolejnej kontroli inspektorzy stwierdzali podobne zagrożenia lub nawet takie same. Co mogło oznaczać nieusunięcie zagrożeń lub w dalszym ciągu funkcjonowanie budowy bez realizacji nakazów inspektora.

Uwaga!

W przypadkach recydywy inspektorzy PIP kierowali do ZUS wnioski o podwyższenie składki na ubezpieczenie wypadkowe o 100%, jak również do nadzoru budowlanego czy nadzoru technicznego.  

Brak odpowiedzialności inwestora w zakresie bhp generuje wiele nieprawidłowości

PIP oraz Związek Budowlani zwracają uwagę na rolę inwestora w kwestiach bhp. Organizacje te podkreślają, że poważnym utrudnieniem dla sprawowania nadzoru nad bezpieczeństwem i osiągnięcia trwałej poprawy w zakresie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników jest brak odpowiedzialności inwestora w zakresie bhp, zarówno na etapie projektowania, jak i realizacji inwestycji. Związek Budowlani już kilkakrotnie występował do organów państwa (ministerstw) z wnioskami o podjęcie działań w celu przygotowania stosownych zapisów w aktach pranych dotyczących udziału inwestora w zarządzaniu procedurami bhp podczas wykonywania inwestycji.

Jakie jest wniosek na przyszłość dla branży budowlanej?

Firmy z tej branży nadal znajdować się będą pod lupą PIP. Pracodawcy z tej grupy mogą nadal spodziewać się kontroli PIP w obszarze przygotowania i prowadzenia prac budowlanych, w których popełnione błędy bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo pracowników. Działania kontrolne PIP w dużej mierze skupią się na mikro i małych przedsiębiorstwach budowlanych.

Autor: 

Kinga Grodzicka-Lisek
prawnik specjalizujący się w prawie pracy 
w tym w zagadnieniach związanych z bhp

Autor
Kinga Grodzicka-Lisek
Prawnik, specjalizujący się w zagadnieniach prawa pracy oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Kilkuletni pracownik kancelarii adwokackiej. Autorka wielu tekstów i porad w zakresie prawa pracy oraz bhp. Redaktor „Portalu bhp” i była redaktor naczelna „Bhp w firmie” w 2011 r., redaktor prowadząca poradnik „Szkolenia bhp w firmie” w latach 2007-2009.