Prezes Wyższego Urzędu Górniczego apeluje o dyscyplinę pracy

Marcin Papierz
26.11.2012AKTUALNE


W ostatnim czasie byliśmy świadkami 2 śmiertelnych wypadków w polskich kopalniach węgla kamiennego. 20 listopada br. życie stracił pomocnik operatora spągoładowarki w Przedsiębiorstwie Górniczym „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach, a już 2 dni później w Kopalni Węgla Kamiennego Jas-Mos w Jastrzębiu-Zdroju zginął ślusarz. Jak co roku od wielu już lat, nadchodzą najtrudniejsze tygodnie dla zdrowia i życia pracowników zakładów wydobywczych. Dlatego prezes Wyższego Urzędu Górniczego apeluje do górniczych załóg, przedsiębiorców i liderów związkowych o dyscyplinę pracy.


Poniżej zamieszczona została treść tego apelu:


- Nie mogę się pogodzić z faktem, że co 2 dni w górnictwie ginie człowiek. Wypadki śmiertelne z ostatnich dni nie powinny się zdarzyć. Spowodowane były błędami ludzkimi, brakiem nadzoru i złą organizacją robót. Utrzymuje się niedobra tendencja, od kilku już lat liczba wypadków śmiertelnych jest na tym samym poziomie. Co roku w górnictwie życie traci około 20 osób. W tym roku w branży wydobywczej zdarzyło się już 26 śmiertelnych tragedii, z tego 21 w górnictwie węgla kamiennego, o jedną więcej niż w całym 2011 r. Do Sylwestra zostało jeszcze kilka tygodni. Tygodni bardzo trudnych, powiedzmy sobie to szczerze. Barbórki, Karczmy Piwne, Obiady jubilackie w połączeniu z przedświąteczną gorączką porządkową w domach i zakupową w górniczych rodzinach są mieszanką niebezpieczną. Nie sprzyjają koncentracji uwagi i zachowaniu rozwagi podczas pracy. Dlatego apeluje do dozoru kopalnianego: o przykręcenie śruby dyscypliny swoim podwładnym. Natomiast wszystkich górników proszę o szacunek dla siebie, dla swojego życia i zdrowia.


W kopalni "Jas-Mos" 42-letni ślusarz stracił życie na skutek uderzenia bryłą kamienia, która opadła z niezabudowanego stropu. Dlaczego wszedł na ścieżkę kombajnową? Dlaczego znalazł się w miejscu, w którym nie powinno być ludzi? Na te pytania odpowiedzi szuka dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Postępowanie powypadkowe w Przedsiębiorstwie Górniczym "Silesia", w którym 57-letni pomocnik operatora spągoładowarki został przyciśnięty do ociosu, prowadzi dyrektor OUG w Katowicach. Z oględzin na miejscu śmiertelnego zdarzenia wynika, że spągoładowarka, która przycisnęła do ociosu pracownika została przemieszczona przez kolejkę "Scharf". Niewycofanie pracownika z trasy transportu doprowadziło do tego wypadku.


Zwracam się do wszystkich górników, przedsiębiorców i kadry kierowniczej i liderów związkowych o więcej niż dotychczas troski dla pracowników firm usługowych. W tym roku wśród 21 ofiar śmiertelnych wypadków w górnictwie węgla kamiennego jest aż ośmiu pracowników przedsiębiorstw wykonujących roboty w ruchu zakładu górniczego. Apeluje o wzmożenie czujności, nadzoru i samokontroli na każdym stanowisku pracy w górnictwie w najbliższych tygodniach.

Szczęść Boże
Piotr Litwa

Autor
Prawnik, redaktor PortaluBHP.pl, redaktor naczelny kwartalnika NORMAbhp.pl.