Rośnie liczba ofiar katastrofy w tureckiej kopalni

14.05.2014AKTUALNE

13 maja 2014 r. w Somie, w prowincji Manisa w zachodniej Turcji doszło do wybuchu i zawału w prywatnej kopalni głębinowej węgla. Potwierdzono już śmierć 201 osób, a 2 km pod ziemią na ratunek wciąż czeka na ratunek jeszcze ok. 200 górników.

Akcja ratunkowa, którą utrudniał gęsty dym, polegała m.in. na wtłaczaniu powietrza pod ziemię przez strażaków do chodników, które nie zostały zniszczone. Największym problemem był szalejący pod ziemia pożar. Były wiceminister gospodarki i ratownik medyczny, Jerzy Markowski, zauważył w telewizyjnym programie „Wstajesz i wiesz”, że podczas akcji ratunkowej w tureckiej kopalni mogło dojść do błędu. Miał na myśli właśnie intensywne napowietrzanie miejsca katastrofy. – Przewietrzając, dostarcza się tlen, który inicjuje pożar i stwarza zagrożenie – mówił.

Wciąż trwa akcja ratunkowa z udziałem 400 ratowników. Dotąd ewakuowano ponad 360 górników.

Zdaniem lokalnych władz przyczyną wybuchu był transformator. Wybuch nastąpił podczas zmiany kolejnych grup pracowników i w tym momencie mogło przebywać pod ziemią nawet ok. 600 górników.

Tureckie media przypominają, że prywatna kopalnia w Somie już od dawna jest krytykowana za nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Przykładowo, 29 kwietnia 2014 r., główna opozycyjna Republikańska Partia Ludowa (CHP) złożyła w parlamencie wniosek o zbadanie związanych z pracą wypadków i incydentów w kopalni w Somie. Wniosek został odrzucony głosami rządzącej partii AKP.

Właściciel kopalni w wydanym komunikacie na temat wypadku stwierdził, że ostatnia kontrola przeprowadzona 2 miesiące temu nie wykazała żadnych nieprawidłowości. W kopalni – największej w regionie – pracuje ok. 6,5 tys. górników.

Do podobnych zdarzeń dochodzi w Turcji dość często, szczególnie w prywatnych kopalniach, takich jak ta w Somie, gdzie nie przestrzega się ściśle zasad bezpieczeństwa. Największa katastrofa w historii tureckiego górnictwa miała miejsce w 1992 r., gdy w kopalni nieopodal miejscowości Zonguldak nad Morzem Czarnym zginęło 270 osób.

Przy okazji katastrofy w Turcji polscy eksperci, poproszeni o wypowiedzi przez media transmitujące wydarzenia z Turcji, wypowiadali się o stanie bezpieczeństwa polskich kopalni. Został oceniony bardzo wysoko i, zdaniem ekspertów, polskie kopalnie są jednymi z najbezpieczniejszych na świecie.

Słowa kluczowe:
wypadek w kopalni


Poradnia 48 Portalu BHP

Jeśli masz jakiekolwiek pytania skorzystaj z indywidualnej porady grona naszych wybitnych Ekspertów.

Bądź codziennie na bieżąco ze zmianami w branży BHP, dzięki aplikacji stworzonej przez najlepszych Ekspertów.