Trudno znaleźć zakład pracy bez uchybień w zakresie prawa pracy i bhp – tak wynika z programu PIP „Pierwsza kontrola”

Kinga Grodzicka-Lisek
Kinga Grodzicka-Lisek
13.12.2017AKTUALNE

Trudno znaleźć zakład pracy bez uchybień w zakresie prawa pracy i bhp – tak wynika z programu PIP „Pierwsza kontrola”

Po przeprowadzeniu 10 tys. pierwszych kontroli, aż w 98% przypadkach inspektorzy stwierdzali różnego rodzaju nieprawidłowości i stosowali odpowiednie środki prawne. Tylko w przypadku 2% skontrolowanych zakładów pracy inspektorzy pracy nie wydali żadnego środka prawnego. Tak podsumowuje działania w zakresie pierwszych kontroli PIP przed Komisją ds. Kontroli Państwowej. Zobacz jakie najczęstsze uchybienia w zakresie bhp stwierdzali inspektorzy.

Nowa forma kontroli „Pierwsza kontrola”, wprowadzona przez śp. Romana Giedrojcia, wystartowała w marcu 2016 r. Obejmowała ona mikro, małe i średnie zakłady pracy, które dotychczas nie były kontrolowane przez PIP. Kontrole te z założenia mały mieć charakter instruktażowo-doradczy.

Od 1 marca do 31 grudnia 2016 r. PIP przeprowadził ponad 10 tys. takich pierwszych kontroli. Najwięcej skontrolowanych zakładów prowadziło działalności w branży:

  • handel i naprawy (prawie co trzeci zakład),
  • przetwórstwo przemysłowe (mniej więcej co piąty) oraz
  • budownictwo.

Największą grupę skontrolowanych zakładów stanowiły mikroprzedsiębiorstwa (prawie trzy czwarte zakładów).

Pierwsza kontrola generalnie bez sankcji karnych poza określonymi wyjątkami

Według założeń po zakończeniu pierwszej kontroli inspektor pozostawiał pracodawcy określony czas na wyeliminowanie stwierdzonych uchybień w zakresie prawa pracy i przepisów bhp. Generalnie inspektor pracy podczas takiej kontroli nie stosował sankcji karnych.

Ważne

Podczas pierwszych kontroli środki prawne w postaci nakazu, wystąpienia czy polecenia wydawane były ponad dwukrotnie częściej niż w klasycznych kontrolach celowych czy reaktywnych – kontrolach na skutek skargi lub wypadki.

O powyższej zasady istniały oczywiście wyjątki, gdy stwierdzone uchybienia były poważne – czyli przypadki rażącego naruszenia przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

Inspektorzy poodejmowali działania i stosowali środki prawne w przypadku:

  • bezpośredniego zagrożenia zdrowi i życia pracowników;
  • po wypadkach przy pracy ze skutkiem ciężkim, śmiertelnym czy wypadkach zbiorowych
  • nielegalnego zatrudnienia,
  • rażącego naruszenia przepisów prawnej ochrony stosunku pracy.

Podczas pierwszej kontroli inspektor pracy miał przeprowadzić kompleksową ocenę trzech obszarów, czyli:

  • ocenić przestrzeganie prawa pracy,
  • ocenić przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy oraz
  • przyjrzeć się kwestii legalności zatrudnienia w tych zakładach, w których możliwe było ustalenie obcokrajowca oraz ustalenie kwestii odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne.

Co drugie kontrolowane przedsiębiorstwo ma problem z oceną ryzyka

Jeśli chodzi o wyniki kontroli w kwestiach związanych z bhp oraz przygotowaniem pracowników do pracy to powszechną nieprawidłowością był brak przeprowadzenia oceny i udokumentowania ryzyka zawodowego lub błędy w tym zakresie.

Ważne

W co trzecim skontrolowanym zakładzie pracy nie udokumentowano oceny ryzyka, w pozostałych przypadkach, gdzie przeprowadzono i udokumentowano ocenę ryzyka inspektorzy PIP stwierdzili istotne błędy merytoryczne.

Najczęstszym błędem było nieuwzględnienie w ocenie ryzyka wszystkich czynników środowiska pracy i czynności wykonywanych przez pracowników. Skutkowało to tym, że w pewnych momentach swojej pracy pracownicy byli narażeni na zagrożenia mogące skutkować wypadkiem przy pracy i nie byli poinformowani o wszystkich zagrożeniach występujących na ich stanowiskach pracy.

Pracodawcy zapominają również o szkoleniach bhp

Istotne nieprawidłowości inspektorzy PIP stwierdzili również w zakresie szkoleń w dziedzinie bhp. Prawie 19% pracowników objętych kontrolą nie zostało poddanych szkoleniu wstępnemu – i to zarówno instruktażowi ogólnemu, jak i stanowiskowemu. Prawie 25% pracowników nie zostało przeszkolonych okresowo w wymaganym terminie.

Zastrzeżenia budziła również jakość szkoleń bhp. Często były one prowadzone na dużym poziomie ogólności nieuwzględniającym specyfiki konkretnego zakładu – wynikało to z przedstawionych programów przeprowadzonych szkoleń bhp.

Pracownicy dopuszczani są do pracy bez wymaganych badań lekarskich

Kolejną piętą achillesową pracodawców jest dbałość o poddawanie pracowników wymaganym profilaktycznym badaniom lekarskim. Około 15% osób świadczących pracę w zakładach objętych kontrolami nie zostało poddanych profilaktycznym badaniom lekarskim.

Najczęstsze nieprawidłowości w tym zakresie polegały na dopuszczeniu pracowników do pracy bez zaświadczenia lekarskiego, poświadczającego brak przeciwskazań do pracy w konkretnych warunkach środowiska pracy bądź też nieterminowym poddawaniu pracowników wyżej wymienionym badaniom.

Następna kwestia to brak lub niepełna identyfikacja wszystkich niebezpiecznych i szkodliwych czynników środowiska pracy połączona z brakiem badań i pomiarów tych czynników. To odbija się natomiast w uchybieniach w obszarze wyposażenia pracowników w środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze.

Kontrole wykazały, że blisko 6 tys. pracowników nie wyposażono w wymaganą odzież i obuwie, a co dziesiątemu kontrolowanemu nie zapewniano wymaganych środków ochrony indywidualnej – czyli 3200 pracowników.

Pracownicy obsługują maszyny i urządzenia bez instrukcji i procedur bhp

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na stanowiskach pracy przy obsłudze maszyn i urządzeń technicznych, poważnym uchybieniem w kontrolowanych zakładach okazało się niewypełnianie obowiązku w zakresie tworzenia instrukcji i procedur bezpieczeństwa i higieny pracy.

Uwaga!

Aż w 44% kontrolowanych przedsiębiorstw nie opracowano wykazu prac szczególnie niebezpiecznych, a tym samym nie wdrożono procedur, które pozwoliłyby prowadzić te prace w sposób bezpieczny. W 33% nie określono wymagań bhp przy tych pracach.

W skontrolowanych przez PIP zakładach pracy często brakowało instrukcji bhp na stanowiskach pracy przy obsłudze maszyn i urządzeń technicznych. Skoro ich nie opracowano to również nie udostępniono ich pracownikom. Ponadto pracodawcy nie opracowali zasad:

  • ruchu wewnątrzzakładowego,
  • magazynowania i
  • składowania materiałów lub półproduktów.

Co dziesiąta maszyna była niebezpieczna dla pracownika

U co czwartego kontrolowanego przedsiębiorcy stwierdzono nieprawidłowości dotyczące stanu technicznego eksploatowanych maszyn i urządzeń. Polegały one głównie na braku osłon bądź stosowaniu takich osłon, które nie zabezpieczały w sposób skuteczny przed dostępem do stref niebezpiecznych przy obsłudze konkretnej maszyny.

Ponadto, w 10% kontrolowanych zakładów eksploatowane maszyny i urządzenia nie były wyposażane w wymagane urządzenia sterownicze, stwarzając tym samym zagrożenie dla obsługujących je użytkowników.

Po pierwszych kontrolach sytuacja uległa poprawie, co wykazały rekontrole.

W tym roku PIP w ramach działań związanych z programem „pierwszej kontroli” prowadziła głownie rekontrole. Inspektorzy podczas ponownych kontroli głównie sprawdzali, czy pracodawcy rzeczywiście wywiązali się z obowiązków po pierwszym instruktażowo-doradczym kontakcie z inspektorem pracy.

W 2017 r. w ramach kontroli sprawdzających PIP przeprowadziła ponad 3 200 kontroli. To jest mniej więcej 28% zakładów, które zostały skontrolowane w ramach pierwszej kontroli w 2016 r.

Porównując stan jaki zastał inspektor PIP przy pierwszej kontroli ze stanem podczas rekontroli można rzec, że program odniósł zamierzony skutek.

Uwaga!

Podczas kontroli sprawdzających inspektorzy ujawniali średnio 3 różnego rodzaju nieprawidłowości w kontrolowanej firmie, a podczas pierwszej kontroli średnio 15.

Trzeba jednak podkreślić, że przy przeprowadzaniu powtórnej kontroli nie było już taryfy ulgowej i formuły instruktażowo-doradczej. Jeżeli stwierdzono niewykonanie decyzji wydanych podczas pierwszej kontroli lub diagnozowano, że pomimo instruktażu i porad, w danym zakładzie nadal miały miejsce nowe nieprawidłowości, to pracodawców traktowano już tak jak podczas każdej rutynowej kontroli. W takim przypadku inspektor stosował odpowiednie sankcje.

- „Pierwsza kontrola i przyjęte założenia mogą być zastosowane w stosunku do konkretnego przedsiębiorcy, pracodawcy tylko raz. Tylko raz dajemy szansę na poprawę informując, doradzając, instruując, pouczając i wskazując, które przepisy zostały naruszone. Temu też służą wydawane środki prawne. Uważamy, że pierwsze dobre wrażenie można zrobić tylko raz. Przy drugim kontakcie z nami sięgamy po wszystkie możliwe środki służące temu, by w danym przedsiębiorstwie, u danego pracodawcy, zapanowały warunki zgodne z prawem.” – mówił w czasie prezentowania wyników „Pierwszej Kontroli”, przed komisją ds. Kontroli Państwowej, Jakub Chojnicki - Dyrektor Departamentu Nadzoru i Kontroli Państwowej Inspekcji Pracy

Reasumując trzeba zauważyć, że plusy programu „pierwszych kontroli” dostrzega zarówno Państwowa Inspekcja Pracy, jak i sami pracodawcy. Jej pozytywne efekty widoczne są głownie tam, gdzie nieprawidłowości wynikały z niewiedzy czy błędów pracodawcy.

Trzeba też podkreślić, że w planach PIP na 2018 r. znalazło się kontynuowana programu „Pierwszych kontroli”, jak i prowadzenie rekontroli u pracodawców odwiedzanych przez inspektorów po raz pierwszy w 2017 r.

Autor: 

Kinga Grodzicka-Lisek

Prawnik

Słowa kluczowe:
BHP w firmiekontrole PIP

Autor
Kinga Grodzicka-Lisek
Prawnik, specjalizujący się w zagadnieniach prawa pracy oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Kilkuletni pracownik kancelarii adwokackiej. Autorka wielu tekstów i porad w zakresie prawa pracy oraz bhp. Redaktor „Portalu bhp” i była redaktor naczelna „Bhp w firmie” w 2011 r., redaktor prowadząca poradnik „Szkolenia bhp w firmie” w latach 2007-2009.