Wypadek a pełnienie funkcji społecznej

16.08.2016AKTUALNE

Wypadek a pełnienie funkcji społecznej

Wypadek, który miał miejsce przy wykonywaniu społecznych funkcji prezesa zarządu klubu sportowego, nie jest wypadkiem przy pracy, nawet wówczas, gdy klub sportowy był sponsorowany przez pracodawcę poszkodowanego pracownika – orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 3 kwietnia 2013 r., sygn. akt II UK 220/12.

Stan faktyczny

Podczas zebrania zarządu Klubu Sportowego jego Prezes zasłabł, przewieziony do szpitala zmarł wskutek krwotoku do mózgu spowodowanego ostrą niewydolnością krążenia. Klub Sportowy stanowił stowarzyszenie, którego działalność opierała się na pracy społecznej jego członków. Prezes klubu był jednocześnie pracownikiem zatrudnionym w hucie na stanowisku specjalisty ds. bhp, zaś jego pracodawca był patronemklubu i sponsorem. To pracodawca zmarłego, jako patron klubu, powierzył zmarłemu stanowisko Prezesa zarządu klubu sportowego.

Wdowa po zmarłym wystąpiła do ZUS o przyznanie renty po zmarłym. ZUS odmówił przyznania renty. W związku z tym wdowa wystąpiła do sądu z roszczeniem o przyznanie renty rodzinnej po zmarłym. Zarówno Sąd Rejonowy, jak i Sąd Okręgowa oddaliły jej żądanie.

Zadaniem obydwu sądów śmierć jej męża nie miała związku z wykonywaną przez niego pracą, a co za tym idzie zdarzenie to nie mogło być uznane za wypadek przy pracy w rozumieniu art. 3 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz.U. z 2015 r., poz. 1242).

Wypadek podczas pełnienie funkcji społecznej nie związanej ze stosunkiem pracy, poza godzinami pracy w działalności sponsorowanej przez pracodawcę nie jest wypadkiem przy pracy

Dodatkowym argumentem uzasadniającym oddalenie pozwu był fakt, że między patronem klubu a jego prezesem nie istniał - w tym zakresie - stosunek pracy. Klub sportowy był odrębnym, od zakładu pracy zatrudniającego zmarłego, stowarzyszeniem. Osoba zmarła nie otrzymywała żadnego wynagrodzenia z tytułu członkostwa w klubie. Wszelkie działania na rzecz Klubu Sportowego zmarły podejmował, po godzinach pracy . Taki stan rzeczy potwierdza że zajmowanie przez zmarłego funkcji prezesa klubu sportowego nie było związane ze świadczeniem pracy.

Aby dany wypadek uznać za wypadek przy pracy musi istnieć związek tego zdarzenia wypadkowego z pracą.

Wdowa wniosła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd jednak skargę oddalił podzielając stanowisko Sądu Okręgowego.

Sąd podkreślił, że związek zdarzenia wypadkowego z pracą obejmuje nie tylko wypadki, które mają miejsce podczas świadczenia pracy, lecz także zdarzenia, które nastąpiły w związku z wykonywaniem:

  • zwykłych czynności pracowniczych lub poleceń przełożonych oraz
  • czynności na rzecz pracodawcy, choćby bez polecenia.

O związku wydarzenia z pracą możemy mówić wówczas gdy pozostawało ono w związku:

  • czasowym,
  • miejscowym lub funkcjonalnym

z pracą.

Natomiast czasowy związek zdarzenia z pracą polega na tym, że zdarzenie powinno nastąpić albo w czasie:

  • wykonywania przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,
  • wykonywania czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia lub w związku z wykonywaniem tych czynności albo
  • pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

O funkcjonalnym związku zdarzenia z pracą mówimy wówczas gdy zdarzenie nastąpiło w czasie lub w związku z wykonywaniem przez pracownika określonych czynności:

  • "zwykłych czynności lub poleceń przełożonych",
  • "czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia", a także
  • "w czasie pozostawania w dyspozycji pracodawcy".

Miejscowy związek zdarzenia z pracą zostaje zachowany gdy zdarzenie następuje w miejscu, które jest albo:

  • miejscem wykonywania czynności służbowych albo
  • miejscem na "drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy".

Czynności wykonywane w czasie wypadku powinny wynikać ze stosunku pracy i nie być sprzeczne z jego treścią i przepisami prawa.

Zdaniem Sądu Najwyższego to, że zmarły pełnił funkcję prezesa klubu sportowego na rzecz (korzyść) swojego pracodawcy nie wyczerpuje przesłanki określonej w art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz.U. z 2015 r., poz. 1242). Przesłanki te (uznające zdarzenie za wypadek przy pracy w rozumieniu powołanego przepisu) wskazują bowiem, że chodzi o czynności, które co prawda nie znajdują wprost oparcia w umowie o pracę, ale wypływają z łączącego strony stosunku pracy i w okolicznościach, które zobowiązują pracownika do podjęcia na rzecz pracodawcy określonych działań uzasadnionych jego potrzebami. Chodzi więc o czynności i polecenia wynikające ze stosunku pracy, niesprzeczne z jego treścią i przepisami prawa.

Natomiast zmarły został jedynie wskazany przez pracodawcę do pełnienia funkcji prezesa klubu sportowego i z tego tytułu nie został nawiązany stosunek pracy, a czynności wykonywane przez niego na rzecz klubu sportowego, dokonywane były społecznie, po pracy.

Mając powyższe na uwadze Sad Najwyższy stwierdził, że wypadek, który miał miejsce przy wykonywaniu społecznych funkcji prezesa zarządu klubu sportowego, nie jest w wypadkiem przy pracy, mimo że klub sportowy był finansowany (sponsorowany) przez pracodawcę zmarłego pracownika, nawet jeżeli pracodawca powołał zmarłego do pełnienia społecznej funkcji – prezesa klubu. Fakt, że działalność w klubie mogła być potocznie kwalifikowana jako wykonywana "w interesie" sponsora klubu (pracodawcy) oceny tej nie zmienia.

Wskazówki z orzeczenia sądu

Związek zdarzenia wypadkowego z pracą obejmuje nie tylko wypadki, które mają miejsce podczas świadczenia pracy, lecz także zdarzenia, które nastąpiły w związku z wykonywaniem zwykłych czynności pracowniczych lub poleceń przełożonych oraz czynności na rzecz pracodawcy, choćby bez polecenia.

Jako wypadek przy pracy nie może być zakwalifikowane zdarzenie któremu uległa osoba pełnią funkcje społeczne nie związanej ze stosunkiem pracy – nawet ze wskazania pracodawcy – w organizacji której sponsorem jest jego pracodawca, a która opiera się na pracy społecznej wykonywanej poza godzinami pracy.

Opr. red.