Branża budowlana musi popracować nad kwestiami bhp

16.11.2015AKTUALNE

Branża budowlana musi popracować nad kwestiami bhp

Z roku na rok w grupie poszkodowanych na terenie budowy zwiększa się udział osób świadczących pracę na innej podstawie niż stosunek pracy. Natomiast w samej branży budowlanej wskaźnik wypadków śmiertelnych jest trzykrotnie wyższy, niż w innych działach gospodarki. Takie dane przedstawiła PIP na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy prezentując wyniki kontroli bezpieczeństwa pracy na budowach.

13 listopada 2015 r. odbyło się posiedzenie Rady Ochrony Pracy, na którym dyrektor Departamentu Nadzoru i Kontroli Głównego Inspektoratu Pracy Krzysztof Kowalik przedstawił działania Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie eliminowania zagrożeń wypadkowych w budownictwie.

Co znalazło się pod lupą inspektorów PIP?

W 2014 r. inspektorzy pracy przeprowadzili 5,3 tys. kontroli na 2,8 tys. budowach. Kontrole dotyczyły budów obiektów mieszkalnych, biurowych, produkcyjnych, oświatowych, galerii handlowych, szpitali, hal widowiskowo-sportowych, hoteli oraz remonty, rozbiórki i modernizacje obiektów budowlanych.

Kontrolerzy zwracali uwagę przede wszystkim na bezpieczeństwo pracy na wysokości, w tym na rusztowaniach (3 tys. 150 kontroli na 1 tys. 525 budowach) oraz przy pracach ziemnych i w wykopach (755 kontroli na 543 budowach). Najwięcej skontrolowano mikroprzedsiębiorstw (73 proc.) i innych małych zakładów (24 proc.).

Jakie wnioski odnotowano po przeprowadzonych kontrolach i podsumowaniu działań?

Z kontroli PIP wynika, że corocznie w grupie poszkodowanych na terenie budowy zwiększa się udział osób świadczących pracę na innej podstawie niż stosunek pracy. Zmiany w strukturze form zatrudniania w budownictwie skutkują u nowo przyjmowanych do pracy niskim poziomem wiedzy o bhp i ogólnej świadomości zagrożeń występujących podczas wykonywania robót budowlanych.

Zdaniem PIP skuteczną formą walki z uchybieniami w zakresie bhp na budowach są krótkotrwałe kontrole. Dlatego też corocznie ich liczba rośnie. Podczas takich kontroli stwierdzono bezpośrednie zagrożenia dla życia lub zdrowia osób pracujących. Następnie były one powtarzane na kolejnych kondygnacjach lub kolejnych odcinkach robót liniowych, aż do wyeliminowania tego rodzaju stanów i uchybień.

Krzysztof Kowalik podkreślił wysoką skuteczność takich działań, co jego zdaniem wyraźnie widoczne jest na przykładach wystawionych mandatów. W ciągu trzech kwartałów br. wydaniem decyzji w trybie natychmiastowej wykonalności oraz postępowaniem mandatowym zakończyło się ponad 70 proc. krótkich kontroli interwencyjnych natomiast 15 proc. kontroli sprawdzających. Oznacza to, że w zdecydowanej większości pierwsze kontrole odniosły oczekiwany skutek.

Trzeba zaznaczyć, że w przypadku stwierdzane w czasie kolejnych kontroli ponownego rażącego naruszenia przepisów bhp skutkowała sankcjami karnymi oraz wnioskowaniem do ZUS o podwyższenie składki ubezpieczenia wypadkowego o 100 proc.

Podczas dyskusji i omawiania przedstawionych przez PIP działań członkowie Rady Ochrony Pracy wysoko ocenili informację Państwowej Inspekcji Pracy. Zwrócili uwagę na konieczność poprawy edukacji pracowników budowlanych w zakresie bhp.

Opr. Red.