Palarnie w miejscu pracy – przeżytek i koszty dla pracodawcy?
Jak pokazują badania, w naszym kraju liczba pracowników palaczy maleje. Zapewne ma na to wpływ wprowadzenie zakazu palenia w miejscach publicznych. Obecnie kara za łamanie tego zakazu togrzywna do 500 zł. Zastanówmy się więc, jaka jest zatem zasadność tworzenie palarni w miejscu pracy? Jakie wymagania dla takiego pomieszczenia narzucają przepisy?
Obecne przepisy nie narzucają jakimkolwiek obowiązku wydzielenia palarni – jest to dobrowolna decyzja pracodawcy. Widać więc w obecnych przepisach większą troskę o zapobieganie biernemu paleniu niż o komfort palaczy. Warto zaznaczyć, że rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy pozostaje zgodnie z polityką państwa skłaniającą się ku ograniczania palenia tytoniu. Możemy to zauważyć chociażby w wyeliminowaniu palarni ze spisu pomieszczeń higienicznosanitarnych. Takie posunięcie wychodzi również naprzeciw coraz bardziej popularnej idei zdrowego stylu życia i eliminacji szkodliwych nałogów.
Obecnie przepisy określają palarnię jako pomieszczenie, które:
- jest wyodrębnione konstrukcyjnie od innych pomieszczeń i ciągów komunikacyjnych,
- jest odpowiednio oznaczone,
- służy wyłącznie do palenia wyrobów tytoniowych,
- jest zaopatrzone w wywiewną wentylację mechaniczną lub system filtracyjny w taki sposób, aby dym tytoniowy nie wnikał do innych pomieszczeń.
Tworzyć, czy nie tworzyć palarnie w miejscu pracy?
Mając na uwadze badania o zmniejszającej się liczbie palaczy oraz linię polityczną, a także przepisy wydaje się, że tworzenie specjalnych pomieszczeń przeznaczonych do palenia staje się coraz bardziej anachroniczne i nieuzasadnione. Według statystyk osoby palące często pracują mniej efektywnie (z powodu częstych przerw na papierosa). Mogą więc generować straty dla pracodawców. Z punktu widzenia zarządzających wysiłki w celu zwiększenia komfortu palaczy są więc bezpodstawne, a tworzenie palarni jest jedynie marnowaniem przestrzeni i wspieraniem niezdrowych zachowań wśród pracowników.
Jako że przepisy i nastawienie pracodawców są w tym przypadku zbliżone, można uznać, że pozycja palaczy w firmach jest coraz mniej uprzywilejowana. Być może przyczyni się to stopniowo do dalszego, jak najbardziej pożądanego spadku odsetka osób palących w społeczeństwie.
Autor: Agnieszka Janiszewska
PR i Marketing Safecontrol, www.safecontrol.pl