Jak bhp-owcy oceniają regulacje wprowadzane w czasie pandemii?

26.11.2021AKTUALNE

Jak bhp-owcy oceniają regulacje wprowadzane w czasie pandemii?

Choć przepisy pandemicznie nie były wprowadzane z odpowiednim wyprzedzeniem, to jednak potrzebne. Tak ocenia, według raportu „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2021”, aż 72% pracowników służby bhp regulacje związane z bezpieczeństwem pracy w czasie pandemii. Natomiast 57% uważa, że są one zrozumiałe i łatwe w interpretacji. Sprawdź, co jeszcze mówią o przepisach epidemicznych inni bhp-owcy.

Korzyści 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jaki wpływ na zakres obowiązków służby bhp ma epidemia koroanwirusa?

  • Co o wprowadzonych w czasie trwania epidemii przepisach związanych z bhp myślą inni bhp-owcy?

  • Jak postrzegane są kwestie bhp w czasach pandemii?

Zwiększył się zakres obowiązków służby bhp w czasie epidemii

Jak wynika z Raportu Koalicji Bezpieczni w Pracy „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2021” w okresie pandemii poszerzył się zakres obowiązków służb bhp. Poza standardowym zakresem prac w okresie epidemii bhp-owcy są odpowiadają za:

  • pilnowanie przestrzeganie zasad dystansu czy dezynfekcji rąk (97%)

  • przeprowadzanie ankiet i mierzenie temperatury (90%).

–  W związku z ogłoszeniem pandemii służbie bhp doszedł jeszcze jeden ważny obowiązek, który trzeba było zrealizować szybko. Była to konieczność opracowania nowych procedur bezpieczeństwa w związku z zagrożeniem koronawirusem – mówi Marta Tomaszewska, specjalista ds. bhp w CWS, ekspertka Koalicji Bezpieczni w Pracy. – W marcu 2020 r., kiedy w Polsce pojawił się pierwszy przypadek zakażenia, który bardzo szybko rozwinął się w tzw. „pierwszą falę”, to właśnie służby bhp musiały odpowiedzieć na zagrożenie w pierwszej kolejności, bo regulacje wprowadzane przez rząd często się zmieniały – dodaje.

Wprowadzane w czasie pandemii regulacje prawne były często spóźnione

Sporządzając raporty „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2021” BHP-owców zapytano, jak ich zdaniem ustawodawca poradził sobie w sytuacji konieczności wprowadzania regulacji związanych z bezpieczeństwem pracy w czasie pandemii, tj.:

  • obowiązku noszenia maseczek,

  • mierzenia temperatury,

  • zachowania dystansu.

Pracownicy służby bhp najgorzej ocenili, tempo wprowadzania pierwszych i kolejnych regulacji. Zdaniem dużej grupy badanych regulacje prawne nie były wprowadzane z odpowiednim wyprzedzeniem. Respondentów zapytano również o to, czy wprowadzane regulacje były zrozumiałe i łatwe w interpretacji. Tu większość zgodziła się z tym stwierdzeniem (57%). Jednak co czwarty z nich był odmiennego zdania (19%).

– To dobra wiadomość, że większość respondentów dobrze ocenia wprowadzane regulacje. Warto przy tym zaznaczyć, że mimo wszystko dla dość dużej grupy respondentów były one niezrozumiałe i trudne w interpretacji. W tym przypadku jest to o tyle alarmujące, że sytuacja wymagała szybkiego podejmowania decyzji przez osoby odpowiedzialne za bhp w firmach, zwłaszcza podczas pierwszej fali, kiedy procedury działań nie były jeszcze odpowiednio wypracowane przez firmy – mówi Elżbieta Rogowska, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych w PW Krystian, ekspertka Koalicji Bezpieczni w Pracy – Niestety, problem ten nie dotyczy wyłącznie pandemii, ale jest znacznie szerszy – dodaje.

Pandemia nie zmieniła jednak postrzegania kwestii bhp w firmach

Według badania, pracownicy służby bhp za najmniej ciekawe w swojej pracy uważają zagadnienia związane z:

  • budowaniem kultury bezpieczeństwa (12%),

  • wpływem na funkcjonowanie firmy,

  • wpływem na jej przychody (16%),

  • poczucie sprawczości (20%).

Niestety, jak wynika z badania, pandemia nie zmieniła w znacznym stopniu tego, jak pracownicy i pracodawcy oceniają bhp.

Zaledwie 10% pracowników i 8% pracodawców bardziej docenia pracę służby bhp i kwestie bhp niż przed pandemią.

- Pracownicy służby bhp nie czują się ważni, więc nie mają siły przebicia i mandatu do budowania tak nam potrzebnej kultury bezpieczeństwa. Powinien być to sygnał do zapalenia się czerwonej lampki: z czego to wynika? I dalej: jakie mogą być tego dalsze konsekwencje? – mówi Elżbieta Rogowska. – Warto również zastanowić się, czy nie przekłada się to na „słyszalność” głosu służb bhp w szerszej perspektywie – jako opiniodawców aktów prawnych z zakresu bhp.

– Widać tutaj ogromne pole do zmian. To właśnie służby bhp mają praktyczną wiedzę na temat tego, ile czasu i jakich środków potrzeba do wdrożenia konkretnych wytycznych. Powinny więc być czynnie włączone do wprowadzania zmian. Być może pałeczkę powinien przejąć pracodawca, umożliwiając bhp-owcom śledzenie i udział w legislacji związanej z branżą pracodawcy, również w godzinach pracy. Pomocna może być również aktywizacja bhp-owców poprzez udział w stowarzyszeniach działających na rzecz bezpieczeństwa w pracy, które mogą opiniować planowane akty prawne – mówi Marta Tomaszewska.