Wypadek w drodze ze spotkania biznesowego z grillem wypadkiem przy pracy?

Aneta Mościcka
Aneta Mościcka
11.06.2015AKTUALNE

Wypadek w drodze ze spotkania biznesowego z grillem wypadkiem przy pracy?

Wypadek, któremu uległa osoba prowadząca działalność gospodarczą, udając się do miejsca zakwaterowania zapewnionego przez organizatora spotkania biznesowego po zakończeniu biesiady, w czasie której omawiano sprawy współpracy gospodarczej, jest wypadkiem przy pracy – orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 28 sierpnia 2013 r., sygn. akt I UK 56/13

Stan faktyczny

Tadeusz R. prowadził działalność gospodarczą m.in. w zakresie sprzedaży węży wysokociśnieniowych służących do produkcji przewodów wysokociśnieniowych dla potrzeb górnictwa. Chciał nawiązać współpracę z jedną z firm, która zaprosiła go do wzięcia udziału w spotkaniu handlowo-integracyjnym.

Zgodnie z informacją organizatorów spotkania podaną w zaproszeniu, w 18 czerwca 2010 r. o godzinie 19-tej zaplanowano biesiadę na świeżym powietrzu przy grillu. Podczas spotkania integracyjnego Tadeusz R. uzgadniał z dyrektorem handlowym firmy plan współpracy, to jest ile zamierza kupować towaru i w jakich odstępach czasu oraz na jakich zasadach. Jako przedsiębiorca miał składać w przetargach oferty sprzedaży węży wysokociśnieniowych kopalniom węgla kamiennego, które miał nabywać od tej firmy.

W spotkaniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób i zakończyło się po północy. Po zakończonym spotkaniu Tadeusz R. udał się do pokoju, w którym był zakwaterowany. Podczas wchodzenia potknął się i spadł z ciągu schodów, uderzając głową w ścianę. Mimo udzielonej pomocy medycznej i przebytej operacji zmarł w następstwie ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego, licznych złamań podstawy czaszki i obrzęku mózgu. Odstąpiono od przeprowadzenia sekcji zwłok oraz badania na zawartość alkoholu. W dokumentacji medycznej szpitala wpisano stan wskazujący na spożycie alkoholu. Tadeusz R. był jedynie nieznacznie pod wpływem alkoholu, a nie w stanie nietrzeźwości.

Żona zmarłego wystąpiła do ZUS z wnioskiem o przyznanie prawa do jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem przy pracy jej męża podczas zwykłych czynności związanych z prowadzeniem pozarolniczej działalności gospodarczej. ZUS odmówił przyznania świadczenia. W uzasadnieniu decyzji Zakład stwierdził, że spotkanie integracyjne, w którym uczestniczył mąż wnioskodawczyni nie zostało uznane jako zwykła czynności przy prowadzeniu działalności gospodarczej (karta wypadku), ponadto w chwili wypadku mąż był w stanie nietrzeźwości.

Sąd rejonowy – I instancja

Sąd rejonowy, do którego odwołała się żona zmarłego zmienił decyzję ZUS i przyznał jej świadczenie, o przyznanie którego wnosiła. Sąd rejonowy stwierdził, że Tadeusz R. wykonywał zwykłe czynności związane z prowadzeniem działalności pozarolniczej. Pojechał na zaproszenie kontrahenta w celu prowadzenia rozmów handlowych i ustalenia planu oraz strategii w zakresie sprzedaży węży wysokociśnieniowych dla przemysłu górniczego. Takie rozmowy odbywały się podczas spotkania handlowo-integracyjnego. Tadeusz R. odbywał rozmowy z dyrektorem handlowym producenta.

Uwaga!

Rozmowy o strategii handlowej, sprzedaży przy grillu i podczas imprez integracyjnych to zwyczajowo przyjęta forma spotkań handlowych.

Uczestnicy spotkania wskazali, że zwyczajowo jest przyjęte, iż spotkania handlowe są połączone ze spotkaniami integracyjnymi, ponieważ taka atmosfera sprzyja ustalaniu warunków współpracy, które następnie mają swoje odzwierciedlenie w umowach handlowych. W związku z tym rozmowy handlowe były połączone z biesiadą przy grillu, gdzie także spożywano piwo.

Ważne

Taka formuła spotkań handlowych jest zwyczajowo przyjęta we współczesnych stosunkach gospodarczych; przedsiębiorcy spotykają się podczas targów, imprez plenerowych, aby negocjować i ustalić warunki dalszej współpracy oraz strategii partnerów gospodarczych.

Sąd Okręgowy – II instancja

ZUS złożył apelację od wyroku sądu rejonowego. Sąd okręgowy ją oddalił i zgodził się z ustaleniami sądu rejonowego. ZUS złożył skargę kasacyjną od wyroku sądu okręgowego do Sądu Najwyższego.

Sąd kasacyjny – Sąd Najwyższy – III instancja

Sąd oddalił skargę ZUS. W uzasadnieniu wyroku sąd uznał za błędne stanowisko Zakładu, że w omawianej sprawie ochrona ubezpieczeniowa skończyła się po biesiadzie, podczas której prowadzono negocjacje i omawiano warunki współpracy.

Zdaniem Sądu Najwyższego ubezpieczony po biesiadzie nie zakończył spotkania handlowego i nie rozpoczął drogi powrotnej do domu, lecz udał się do miejsca zakwaterowania na spoczynek, które zapewnił mu organizator tego spotkania. Ochrona wypadkowa służyła ubezpieczonemu również w chwili wypadku.

Sztuczne i nienaturalne byłoby wydzielanie momentu powrotu do pokoju hotelowego z całego zdarzenia jakim było spotkanie handlowo-integracyjne w części obejmującej biesiadę przy grillu. Skoro samo spotkanie biesiadne mieściło się w zwykłych czynnościach związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, to naturalną rzeczą jest zakończenie takiego spotkania i udanie się do miejsca zakwaterowania.

Ważne

Podkreślić należy, że miejsce biesiady i miejsce zakwaterowania określiła firma, która organizowała spotkanie i z którą ubezpieczony zamierzał współpracować. Udanie się do miejsca zakwaterowania było więc zwykłym następstwem zakończenia biesiady. Nie ustalono, że między zakończeniem biesiady i udaniem się na spoczynek ubezpieczony wykonywał jakieś inne czynności, które zachwiałyby albo wyłączyły normalny związek czasowy zakończenia biesiady i udania się potem do miejsca zakwaterowania.

Ubezpieczony trzymał się określonego programu spotkania ustalonego przez firmę, z którą prowadził rozmowy biznesowe i elementem tych rozmów był udział w biesiadzie przy grillu. Spotkania handlowe składają się na zwykłe czynności w prowadzeniu działalności gospodarczej, stąd ich forma – biesiada przy grillu – powinna być również akceptowana w aspekcie ochrony wypadkowej osób prowadzących taką działalność gospodarczą.

Sąd Najwyższy uznał za bezzasadną argumentację ZUS, że doszło do zerwania związku z czynnościami związanymi z prowadzeniem działalności przez ubezpieczonego. Nie uzasadnia jej również spożycie alkoholu, gdyż nie było znaczne i mieściło się w formule spotkania biznesowego – uznał Sąd Najwyższy.

Autor: 

Aneta Mościcka

Autor
Aneta Mościcka
Prawnik z odbytą aplikacją sądową, od 2000 roku dziennikarka. Specjalizuje się w prawie: pracy, cywilnym, gospodarczym oraz prawie, związanym z nieruchomościami.