Nie każda półmaska filtrująca oraz czujnik czadu chroni przed toksycznymi substancjami

30.01.2018AKTUALNE

Nie każda półmaska filtrująca oraz czujnik czadu chroni przed toksycznymi substancjami

Jak się okazuje nie każda półmaska filtrująca, czy czujnik gazu spełniają swoje zadanie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta postanowił sprawdzić skuteczność ich działania z pomocą Inspekcji Handlowej. Jak się okazało niektóre z dostępnych na rynku półmasek filtrujących przepuszczają szkodliwe pyły, a czujniki czadu nie zawsze alarmują, gdy ulatnia się tlenek węgla. Poznaj wyniki przeprowadzonych badań i sprawdź na co zwracać uwagę kupując półmaski czy czujniki gazu.

Jak podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: UOKiK)w trosce o bezpieczeństwo obywateli postanowił przebadać półmaski filtrujące (zwane „antysmogowymi”) oraz czujnik gazu, które w założeniu mają chronić przed tymi zagrożeniami. Okazało się, jednak że nie wszystkim produktom tego rodzaju można zaufać.

Półmaski filtrujące – wyniki badań

Punktem wyjścia do sprawdzenia jakości i skuteczności dostępnych na polskim rynku półmasek filtrujących jest obecny bardzo zły stan powietrza w naszym kraju. W mroźne, bezwietrzne dni w wielu polskich miastach utrzymuje się smog. Wdychamy wtedy związki chemiczne (np. benzopireny) i pyły (PM10 i PM 2,5), które są szkodliwe dla naszego zdrowia, m.in. mogą wywoływać alergie, choroby płuc, a nawet raka. Coraz więcej osób kupuje w związku z tym półmaski filtrujące tzw. maski antysmogowe, aby się chronić przed zanieczyszczonym powietrzem. Również coraz więcej pracodawców wyposaża w nie swoich pracowników, którzy pracują na dworze.

Na zlecenie UOKiK Inspekcja Handlowa (dalej: IH) zbadała 10 modeli półmasek filtrujących do ochrony przed cząstkami (tzw. masek antysmogowych). Aż 5 produktów zostało zakwestionowanych.

Kontrola odbyła się w III kwartale 2017 r. w 9 województwach. Inspektorzy sprawdzili 12 losowo wybranych przedsiębiorców: głównie hurtownie i sklepy. Wszystkie półmaski zostały zbadane w laboratorium Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego w Łodzi.

Jak się okazało w wyniku przeprowadzonych testów dwa modele półmasek miały negatywne wyniki badań na całkowity przeciek wewnętrzny, a jeden z nich – także zły wynik badania penetracji mgłą oleju parafinowego. Oznacza to, że nie mają odpowiednich właściwości ochronnych i przepuszczają obecne w powietrzu szkodliwe pyły.

Efektem tego Prezes UOKiK wszczął jedno postępowanie administracyjne w sprawie półmaski niezgodnej z wymaganiami. Natomiast w drugim przypadku przedsiębiorca odwołał się do UOKiK od decyzji IH zakazującej sprzedaży zakwestionowanego wyrobu. Obie sprawy są w toku, jednak do czasu rozstrzygnięcia firmy nie mogą sprzedawać wadliwych półmasek.

Ponadto inspektorzy zakwestionowali również trzy inne półmaski z powodu braków formalnych, np. w instrukcjach użytkowania. W tych przypadkach IH skierowała do przedsiębiorców pisma o możliwości podjęcia dobrowolnych działań naprawczych.

Będą ponowne kontrole półmasek

Jak zapowiada UOKiK, ze względu na coraz większy problem ze smogiem, monitoring i kontrole rynku półmasek będą kontynuowane. Tym bardziej, że są to produkty ostatnio często nabywane przez konsumentów, którzy nie mają wiedzy w zakresie wymagań prawnych dla takich produktów i nie są w stanie samodzielnie ocenić, czy maski antysmogowe spełniają wymagania określone w przepisach i dobrze ich chronią.

Czujniki czadu mogą ratować życie

Kolejny produkt, który ma chronić konsumentów, jaki wziął pod lupę UOKiK to czujniki czadu. Zagrożenie na zatrucie tlenkiem węgla szczególnie w okresie zimowym jest bardzo duże, szczególnie gdy dogrzewamy się np. gazem lub węglem, a piece lub przewody kominowe są nieszczelne.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, w poprzednim sezonie grzewczym (od 1 października 2016 do 31 marca 2017 r.) tlenek węgla zabił 61 osób, a w tym (od 1 października 2017 r. do 28 stycznia 2018 r.) – jest już 41 ofiar śmiertelnych.

Ważne

Czad jest bezwonny i bezbarwny, a więc trudny do wykrycia. Już długotrwałe wdychanie tlenku węgla o stężeniu 50 ppm (ang. parts per million – ilość cząsteczek CO w 1 mln cząsteczek powietrza) może być groźne dla małych dzieci lub osób starszych.

Wyniki kontroli czujników gazu

Od grudnia 2016 r. do grudnia 2017 r. Inspekcja Handlowa kontrolowała przedsiębiorców z różnych województw, którzy mają w swojej ofercie detektory tlenku węgla. W sumie skontrolowała 104 modele czujników, czyli ponad połowę dostępnych na polskim rynku. Zakwestionowała 41 modeli spośród nich.

Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło oznakowania i instrukcji użytkowania. Brakowało w nich m.in. ważnych dla konsumentów ostrzeżeń np., że czujnik musi instalować fachowiec.

21 modeli czujników przeszło badania w specjalistycznych laboratoriach. Specjaliści sprawdzali, czy przy konkretnym stężeniu CO (30 ppm, 50 ppm, 100 ppm, 300 ppm) alarm uruchamia się w odpowiednim czasie.

Przy stężeniu 300 ppm powinien się włączyć, zanim miną trzy minuty, a przy stężeniu 100 ppm – między 10. a 40. minutą.

Jak się okazało w siedmiu czujnikach alarm nie działał tak, jak powinien – albo nie włączał się w ogóle, albo następowało to zbyt późno lub zbyt wcześnie.

W wyniku kontroli wszczętych zostało 5 postępowań administracyjnych. Natomiast UOKiK rozważa wszczęcie kolejnych czterech. Wadliwe czujniki zostały wycofane ze sklepów. Informacje o dwóch detektorach, wobec których zakończyły się już postępowania, trafiły do bazy RAPEX, w której państwa UE ostrzegają o niebezpiecznych produktach.

UOKiK radzi na co zwracać uwagę kupując półmaski filtrujące, zwane „antysmogowymi”

Półmaski filtrujące są wykonane z materiału filtracyjnego i chronią nie tylko przed smogiem, ale także przed pyłami budowlanymi. Mogą ich używać spacerowicze, osoby remontujące dom czy robotnicy budowlani. Półmaski filtrujące, często nazywane też przeciwpyłowymi, powinny okrywać nos, usta oraz brodę, dodatkowo mogą mieć zawór wdechowy i/lub wydechowy.

Przy zakupie maski zwróć uwagę na:

  1. Skróty, które widnieją na masce lub jej opakowaniu:

CE – oznacza, że producent przeprowadził procedurę oceny zgodności i deklaruje, że produkt spełnia wszystkie wymagania techniczno-prawne. Nie kupuj maski bez takiego oznakowania;

FFP1, FFP2, FFP3 – wskazuje klasę ochrony filtra: najsłabsza to 1, najwyższa – 3;

NR – półmaska jednorazowego użytku. Nie zakładaj jej ponownie i nie noś dłużej niż 8 godzin (przeznaczona jest do prac przez jedną zmianę roboczą);

R – półmaska wielokrotnego użytku;

D – oznacza, że półmaska pozytywnie przeszła badanie na zatkanie pyłem dolomitowym. Wybierz produkt z tym znakiem, jeśli planujesz przez dłuższy czas pracować w zapylonym pomieszczeniu, np. podczas remontu domu.

2. Instrukcję dla użytkownika. Musi być po polsku i informować m.in. o sposobie zakładania, dopasowywania i użytkowania półmaski, a jeśli produkt jest wielokrotnego użytku – o sposobie konserwacji.
3. Rozmiar półmaski. Aby spełniła swoje zadanie, musi być idealnie dopasowana do kształtu twarzy i szczelnie do niej przylegać. Podany przez producenta rozmiar „S”, „M” czy „L” to tylko wskazówka. Jeśli masz taką możliwość, przymierz maskę. Upewnij się, czy taśmy lub gumki mocujące maskę na głowie nie są np. za długie i w efekcie półmaska nie zsuwa się lub nie odstaje.
4. Jak dbać o półmaskę? Jeśli ma filtr, sprawdzaj go co jakiś czas, konserwuj i wymieniaj zgodnie z zaleceniami producenta. Zwróć uwagę na powierzchnię materiału filtracyjnego – brudna półmaska może stracić swoje właściwości.

Zobacz, na co zwracać uwagę kupując czujniki czadu

Detektory tlenku węgla to urządzenia do domowego użytku, które zaalarmują nas, gdy w pomieszczeniu pojawi się czad.

Przy zakupie czujnika zwróć uwagę na:

  • Typ czujnika. Typ A – emituje alarm wizualny i dźwiękowy, a także może doprowadzić do uruchomienia wentylacji. Typ B - tylko emituje alarm wizualny i dźwiękowy.
  • Rodzaj zasilania. Detektory czadu mogą być zasilane na baterie lub z domowej sieci elektrycznej. Jeśli często masz awarie prądu, wybierz czujnik na baterie.
  • Normę. Czujnik powinien być oznakowany nazwą normy PN-EN 50291-1:2010/A1:2013-05. Przedsiębiorca poświadcza w ten sposób, że przeprowadził badania czujnika pod kątem wymagań bezpieczeństwa.
  • Instrukcję użytkowania. Musi być napisana po polsku i zawierać pełne, jednoznaczne i dokładne informacje dotyczące instalacji, prawidłowego działania oraz regularnego sprawdzania urządzenia. Dowiesz się z niej też, co robić w razie alarmu i jak rozpoznać ewentualną awarię czujnika.
Uwaga!

Pamiętaj także, że:

  • Czujnik nie zastąpi prawidłowej instalacji i konserwacji piecyków. Niezbędne są też okresowe przeglądy, konserwacja oraz naprawy przewodów kominowych.
  • Nie zatykaj otworów wentylacyjnych ani nie zaklejaj okien w pomieszczeniach, w których są urządzenia mogące emitować tlenek węgla. Regularne otwieraj tam okna.
  • Do instalacji detektora wezwij fachowca.
  • Jeśli uruchomi się alarm, ważne jest znalezienie i usunięcie źródła wzmożonej emisji CO. Może to być np. wadliwe podłączenie piecyka grzewczego do komina.
  • O ulatnianiu się tlenku węgla lub zatruciu czadem poinformuj odpowiednie służby. Zadzwoń np. na numer:

-        alarmowy - 112,

-        straży pożarnej – 998,

-        policji - 997,

-        pogotowia ratunkowego – 999

-        pogotowia gazowego - 992.


Poradnia 48 Portalu BHP

Jeśli masz jakiekolwiek pytania skorzystaj z indywidualnej porady grona naszych wybitnych Ekspertów.

Bądź codziennie na bieżąco ze zmianami w branży BHP, dzięki aplikacji stworzonej przez najlepszych Ekspertów.