Zadośćuczynienie pracownikowi za wypadek przy pracy

Anna Słowińska
Anna Słowińska
10.11.2017AKTUALNE

Zadośćuczynienie pracownikowi za wypadek przy pracy

Pracodawca poniesie odpowiedzialność (w postaci zadośćuczynienia) za wyrządzoną pracownikowi szkodę w związku z wypadkiem przy pracy, jak tylko będzie można wskazać, że ów pracodawca postąpił niezgodnie z przepisami prawa – orzekł Sąd Apelacyjny w wyroku z 3 grudnia 2015 r., sygn. akt III APa 11/15.

Stan faktyczny w sprawie

Poszkodowany pracownik E.R. zatrudniony był na podstawie umowy o pracę (zawartej na czas określony) na stanowisku pracownika gospodarczego w wymiarze połowy etatu, w pozwanej niepublicznej, zawodowej uczelni – Szkole w L. Placówka posiadała osobowość prawną i działała na podstawie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Dodatkowo Szkoła w L prowadziła również działalność gospodarczą, wyodrębnioną organizacyjnie i finansowo od działalności związanej z kształceniem, polegającą na świadczeniu usług m.in. z zakresu jazdy konnej i opieki nad końmi, w formie jednostki organizacyjnej o nazwie Szkoła w L. – Centrum w P.

W ostatnich dniach grudnia 2010 r. w L., przy temperaturze poniżej zera, wystąpiły obfite opady śniegu, co skutkowało powstaniem stałej pokrywy śnieżnej w regionie. Należało dokonać szczególnie odśnieżania dachu. 30 grudnia 2010 r. Poszkodowany pracownik – powód, otrzymał od rektora pozwanej Szkoły w L ustne polecenie udania się razem z innym pracownikiem szkoły na dach stajni znajdującej się na jej terenie Szkoły w L, celem zrzucenia z niego warstwy zalegającego śniegu.

Ani powód, ani drugi wyznaczony pracownik (F.M.) nie posiadali aktualnych badań lekarskich upoważniających ich do pracy na wysokości. Nie mieli także stosownego przeszkolenia z zakresu BHP na wysokości, w szczególności nie przeszkolono ich co do sposobu użytkowania sprzętu zabezpieczającego pracę na wysokości, tzw. szelek. Obaj pracownicy zostali wyposażeni przez pozwanego jedynie w łopaty do odśnieżenia oraz wolnostojącą drabinę przystawną, którą przyłożyli do krawędzi dachu stajni, który miał być w tym dniu odśnieżany.

Rektor pozwanej uczelni nakazał powodom odśnieżenie również łącznika pomiędzy halami, a następnie niezwłoczne zakończenie prac na dachu i dokonanie odpasu koni. Poszkodowany pracownik wraz drugim pracownikiem F.M. zgodnie z udzielonymi im przez rektora wytycznymi zaczęli więc odśnieżać łącznik, który w pewnym momencie, pod wpływem ciężaru powoda, zarwał się pod nim. Powód spadł z wysokości co najmniej 6 metrów do wnętrza łącznika na betonową posadzkę. W wyniku tego upadku doznał licznych obrażeń wewnętrznych i stracił przytomność. Doznane obrażenia byłby na tyle poważne że bezpośrednio zagrażały życiu powoda. Poszkodowany pracownik przebywał w szpitalu łącznie w okresie od dnia 30 grudnia 2010 r. do dnia 7 lutego 2011 r.

Postępowanie wyjaśniające zespołu powypadkowego

Pozwany po zaistniałym wypadku powołał zespół powypadkowy, który przeprowadził postępowanie wyjaśniające i sporządził protokół powypadkowy. Wypadek powoda z dnia 30 grudnia 2010 r. uznano za wypadek przy pracy w rozumieniu przepisów ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy oraz chorób zawodowych. Zespół powypadkowy stwierdził, że przyczyną wypadku było: zarwanie się świetlika łączącego hale, wykonywanie pracy bez środków ochrony indywidualnej.

Ważne

W opisanej sprawie pracodawca był zobowiązany nie tylko do ustnego zakazania pracownikowi wejścia na świetlik, ale również zabezpieczenia tego miejsca.

Zespół ustalił jednocześnie nieprzestrzeganie przez pracodawcę przepisów prawa pracy w szczególności przepisów i zasad bhp. Zespół powypadkowy nie stwierdził natomiast, aby wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa.

U powoda komisja lekarska ZUS, ostatecznie stwierdzić łączny trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 88%. Powód uzyskał z ZUS-u jednorazowe odszkodowanie w związku z ustalonym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu.

Poszkodowany pracownik wystąpił do sądu z roszczeniem przeciwko pracodawcy – Szkole w L – o zadośćuczynienie za trwały uszczerbek na zdrowiu oraz związane z nim cierpienia fizyczne i psychiczne na podstawie art. 415 Kodeksu cywilnego (dalej: k.c.).

Stanowisko Sądu Okręgowego

W ocenie Sądu Okręgowego, pozwany zakład pracy, tj. Szkoła w L. ponosił pełną, a zarazem całkowitą odpowiedzialność za powstałe u powoda jako pracownika, w wyniku wypadku przy pracy z dnia 30 grudnia 2010 r. obrażenia ciała. W związku z tym ponosi również odpowiedzialność za trwały uszczerbek na zdrowiu oraz związane z nim cierpienia fizyczne i psychiczne powoda, na zasadzie zawinionego zachowania z art. 415 k.c.. W tym przypadku podstawowym zarzutem, który należy sformułować pod adresem pozwanego pracodawcy, jest brak zapewnienia powodowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

Jednocześnie zdaniem Sądu, żądana przez powoda kwota, a więc 150.000 zł, była zbyt wysoka i zasługiwała na uwzględnienie do kwoty 135.000 zł. To z uwagi na fakt, że powód otrzymał jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, zaś roszczenie o zadośćuczynienie, dochodzone na podstawie przepisów kodeksu cywilnego ma charakter uzupełniający. Sąd II instancji wskazał, że w przedmiotowej sprawie powód podał, iż z kwoty przyznanego mu odszkodowania z ZUS większość wydał na koszty leczenia oraz utrzymania i tych sum Sąd Okręgowy nie odliczył od należnego powodowi zadośćuczynienia. Jednak równocześnie powód wprost przyznał, że ze środków otrzymanych od ZUS dokonał też zakupu samochodu osobowego za kwotę 15.000 zł. W tym więc zakresie kwota ta powinna zostać zaliczona powodowi na poczet należnego mu od pozwanej zadośćuczynienia.

Ostatecznie Sąd Okręgowy w powyższej sprawie o zadośćuczynienie:

1)      zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 135.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,

2)      ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku przy pracy, któremu powód uległ w dniu 30 grudnia 2010 r.,

3)      w pozostałej części powództwo oddalono,

4)      koszty postępowania rozdzielono między stronami.

Od wyroku Sądu Okręgowego strona pozwana – pracodawca, wniosła apelację, w której w całości zaskarżyła wyrok.

Stanowisko Sądu Apelacyjnego

Sąd Apelacyjny orzekł, że apelacja strony pozwanej była bezzasadna. Owa bezzasadność zachodziła zarówno w płaszczyźnie kwestii ogólnej zasady odpowiedzialności jak i problematyki wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w przedmiotowej sprawie słusznie Sąd Okręgowy jako podstawę odpowiedzialności wskazał przepis art. 415 k.c.. Zgodnie z tym przepisem, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przy czym, na co zwraca uwagę Sąd Apelacyjny, chodzi tu zarówno o winę umyślną jak i nieumyślną. Zatem pracodawca poniesie odpowiedzialność za wyrządzoną pracownikowi szkodę, w związku z wypadkiem przy pracy, z art. 415 k.c. w związku z art. 300 Kodeksu pracy (dalej: k.p.). Konieczne jest jednak wykazanie, że ów pracodawca postąpił niezgodnie z przepisami prawa czyli wystąpiła przesłanka bezprawności, a więc bez względu na charakter jego woli czy świadomości co do działania. Ustawodawca bowiem stanowi o winie ogólnie, nie rozróżniając jej rodzajów.

Czy pracodawca naruszył regulację prawną przewidzianą w Kodeksie Pracy?

Dla sprawy istotny pozostaje fakt, czy można uznać, że pracodawca naruszył regulację prawną w niniejszej sprawie, czyli przepisy mówiące że:

1)      pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy (art. 15 k.p.),

2)      pracodawca jest zobowiązany w szczególności zapewniać bezpieczne i higieniczne warunki pracy oraz prowadzić systematyczne szkolenie pracowników w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy (art. 94 pkt 4 k.p.),

3)      pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny w zakładzie pracy; pracodawca jest zobowiązany chronić życie i zdrowie pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki, w szczególności pracodawca jest obowiązany organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy, zapewniać przestrzeganie w zakładzie pracy przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, wydawać polecenia usunięcia uchybień w tym zakresie oraz kontrolować wykonanie tych poleceń (art. 207 § 1 i § 2 k.p.).

Podstawowy obowiązek pracodawcy

Sąd Apelacyjny podzielił zdanie Sądu Okręgowego, dokonując interpretacji wyżej powołanych przepisów w sprawie, że podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest nie tylko zapoznanie pracownika z ogólnymi przepisami i zasadami bhp, ale przede wszystkim zapewnienie pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, a więc również prewencyjne wskazanie na konkretne zagrożenia występujące na stanowisku pracy, na którym pracownik będzie wykonywał swoje obowiązki pracownicze.

Ważne

Pracodawca poniesie, na zasadzie winy (art. 415 k.c. w związku z art. 300 k.p.), odpowiedzialność za szkodę doznaną przez pracownika wskutek wypadku przy pracy, gdy będzie można uznać, że do zdarzenia doszło w wyniku niedopełnienia ciążących na pracodawcy obowiązków w dziedzinie bhp - wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 2008 r., sygn. akt II PK 100/08, OSNP 2010/9-10/108.

W przedmiotowej sprawie zarzut niedopełnienia ciążących na pracodawcy podstawowych obowiązków w dziedzinie bhp, można konkretyzować poprzez wskazanie na fakt powierzenia powodowi wykonania czynności uprzątnięcia śniegu z dachu, bez:

  • posiadania przez powoda zaświadczenia lekarskiego o zdolności powoda do wykonywania prac na wysokości,
  • uprzedniego przeszkolenia z zasad bhp w zakresie pracy na wysokości,
  • zapewnienia powodowi środków ochrony indywidualnej, wymaganych przy pracach na wysokości.

Sąd Apelacyjny podkreślił także, że obowiązek pracodawcy zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, z racji tego, że stanowi on też jedną z podstawowych zasad prawa pracy, co więcej znajduje swoje odbicie w przepisach konstytucyjnych – przepis art. 66 ust. 1 Konstytucji RP, należy rozumieć ściśle i restrykcyjnie względem pracodawcy. Będzie się on przejawiać nie tylko w tym, że pracodawca dąży do zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpiecznych warunków pracy, więc odpowiadających stanowi osiągnięć nauki i techniki. Znajdzie on również wyraz w tym, że ciężar dowodu co do wypełnienia tego obowiązku spocznie na pracodawcy.

W kontekście przedmiotowej sprawy, takie podejście co do rozumienia zapewnienia pracownikowi odpowiednich warunków pracy, oznacza, że pozwana Szkoła w L była zobowiązana nie tylko do ustnego zakazania pracownikowi wejścia na świetlik, ale również takiego zabezpieczenia tego miejsca (np. poprzez ogrodzenie taśmami zabezpieczającymi), że pracownik nie mógłby na to miejsce wejść. Ogólnie bowiem rzecz ujmując, odpowiedzialność pracodawcy za skutki wypadku przy pracy uwarunkowana jest wykazaniem, iż w konkretnych okolicznościach faktycznych praca została zorganizowana nieprawidłowo, a dokładnie pracodawca nie rozpoznał istniejących realnie zagrożeń przy jej wykonywaniu przez pracownika, wobec czego ów pracownik nie miał o nich żadnej wiedzy, czy też takie zagrożenia nie zostały zniwelowane, przez co nastąpiło narażenie życia i zdrowia pracownika.

Zadośćuczynienie w orzecznictwie – kryteria

Sąd Apelacyjny uznał, że uzasadnione było żądanie powoda wypłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem przy pracy. Słusznie Sąd Okręgowy wskazał, że w doktrynie i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie polega na przyznaniu pokrzywdzonemu odpowiedniej sumy pieniężnej, która ma mu zrekompensować szkodę niemajątkową tzw. krzywdę w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych z tym związanych. Zadośćuczynienie ma więc na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, uwidacznia się tym samym pierwszorzędna funkcja kompensacyjna tego świadczenia.

Przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy brać pod uwagę, ustalając wysokość należnego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia. Powyższe, co podkreśla Sąd Apelacyjny, sprawia, że wysokość zadośćuczynienia podlega ocenie Sądu, ale nie oznacza to dowolności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że pierwszą i najważniejszą przesłanką określającą rozmiar należnego zadośćuczynienia jest stopień natężenia doznanej krzywdy tj.:

  • rodzaj,
  • charakter i
  • długotrwałość

przeżytych przez pokrzywdzonego cierpień fizycznych, a tym samym ich:

  • intensywność,
  • nieodwracalność skutków zdrowotnych, a także
  • wywołane doznaną krzywdą poczucie bezradności i nieprzydatności społecznej oraz do wykonywanej pracy zawodowej

– wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2004 r. w sprawie o sygn. akt V CK 282/03.

Wskazówki dla pracodawcy z orzeczenia:

1)      Pamiętaj, aby jako pracodawca zapoznać każdego pracownika z ogólnymi przepisami i zasadami bhp ,

2)      Jako pracodawca jesteś zobowiązany zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy pracownikom, a więc prewencyjne wskazanie na konkretne zagrożenia.

3)      Jako pracodawca poniesiesz odpowiedzialność za szkodę doznaną przez pracownika wskutek wypadku przy pracy, gdy będzie można uznać, że do zdarzenia doszło w wyniku niedopełnienia ciążących na Tobie, jako pracodawcy, obowiązków w dziedzinie bhp.

4)      Pamiętaj, że na Tobie jako pracodawcy ciąży obowiązek udowodnienia, że zapewniłeś odpowiedni poziom bezpiecznych warunków pracy.

5)      Zadośćuczynienie polega na przyznaniu pokrzywdzonemu odpowiedniej sumy pieniężnej, która ma mu zrekompensować szkodę niemajątkową tzw. krzywdę w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych z tym związanych.

6)      Miej na uwadze, że najważniejszą przesłanką określającą rozmiar zadośćuczynienia dla pracownika jest stopień natężenia doznanej krzywdy.

Autor: 

Anna Słowińska

Autor
Anna Słowińska
prawnik, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego i studiów podyplomowych "Prawa i Wolności człowieka" zorganizowanych przez Instytut Nauk Prawnych PAN i Helsińską Fundacje Praw Człowieka.