Podsumowanie działań PIP i postulaty zmian w przepisach – czyli sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy

Kinga Grodzicka-Lisek
Kinga Grodzicka-Lisek
07.06.2017AKTUALNE

Podsumowanie działań PIP i postulaty zmian w przepisach – czyli sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy

Główny Inspektor Pracy podsumował na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy działania PIP w 2016 r.. Mówił o skuteczności nowej strategii pierwszych kontroli oraz o nowym centrum poradnictwa PIP. Postulował również o zmiany legislacyjne, aby PIP mogła działać jeszcze skuteczniej. Zdaniem jej szefa konieczna jest w tym zakresie zmiana przepisów ich uszczelnienie oraz możliwość prowadzenia kontroli tylko na podstawie legitymacji. Zobacz jak Roman Giedrojć zreferował ubiegł rok pracy swojego urzędu.

Kontrole z „ludzką twarzą” mają uczyć a nie gnębić.

Według Szefa PIP rok 2016 to rok szczególny, który upłyną z jednej strony pod znakiem zmian w zakresie dotychczasowego funkcjonowania urzędu z drugiej pod kontem przeprowadzania wnikliwych czynności kontrolno-nadzorczych. Jak podkreślał Roman Giedrojć po objęciu stanowiska GIP wprowadził on strategię pierwszej kontroli, której główne założenia polegają na wprowadzeniu zasady, że pierwsza kontrola PIP w mikro, małych i średnich firmach przeprowadzana jest w formie kompleksowego audytu, instruktażu co do zasady bez stosowania sankcji. Do końca ubiegłego roku inspektorzy pracy przeprowadzili ponad 10 tys. takich kontroli instruktażowych i audytowych. W wyniku tych kontroli, w co dziesiątej skontrolowanej po raz pierwszy firmie, inspektorzy zmuszeni byli zastopować sankcje z powodu rażących naruszeń prawa. To zdaniem Szefa PIP przykład nowego bardziej skutecznego działania PIP i nowego podejścia do prewencji.

Jak dodał GIP PIP, „dziś inspekcja pracy w coraz mniejszym stopniu kojarzy się działaniami represjami a znacznie bardziej z doradztwem i pomocą w eliminowaniu nieprawidłowości i poprawą warunków pracy.”

Inspektor pracy ma kontrolować i działać w terenie a nie ślęczeć nad laptopem i papierkami.

Główny Inspektor Pracy chwalił się również odbiurokratyzowaniem działań PIP i pracy inspektorów. Roman Giedrojć uważa, że inspektor pracy powinien jak najmniej czasu poświęcać na wypełnianie tabelek i ślęczenia przy laptopie. Głównym żywiołem inspektora są przecież kontrole i kontakt z ludźmi w terenie, którzy potrzebują pomocy i wsparcia inspekcji.

PIP bardziej dostępna dla pracownika i pracodawcy będzie służyć radą. 

Idąc dalej tym tropem inspekcja pracy uruchomiła przy swoje głównej siedzibie w Warszawie centrum poradnictwa PIP. Centrum faktycznie funkcjonuje od 1 lutego 2017 r. jednak w zeszłym roku trwały prace na jego uruchomieniem, stąd szef PIP uwzględnia te działania w swoim sprawozdaniu. Centrum to ma udzielać porad w zakresie prawnej ochrony pracy, legalności zatrudnienia obywateli polskich jak również cudzoziemców, delegowania pracowników w ramach świadczenia usług oraz bhp. Centrum to będzie sukcesywnie przejmować zadania realizowane obecnie w zakresie telefonicznego poradnictwa prawnego w terenowych jednostkach PIP . Oczywiście nadal będzie można udać się do swojego okręgowego inspektoratu pracy w celu uzyskania porady prawnej. W centrum poradę prawną będą mogli także uzyskać cudzoziemcy podejmujący pracę na tętnienie RP. W związku z tym PIP planuje również uruchomienie infolinii w języku angielskim, rosyjskim i ukraińskim.

Trzeba natomiast zauważyć, że otrzymanie obecnie porady, szczególnie telefonicznej i mailowej w oddziałach okręgowych inspekcji nie jest takie łatwe i wymaga cierpliwości. Czy uruchomienie Centrum udławi pracodawcom oraz pracownikom uzyskanie porady, czas pokaże. 

W 2016 r. z bezpłatnych porad prawnych skorzystało ponad 1 mln. osób.

Kontrole nadal wykazują wiele nieprawidłowości w zakresie bhp.

Natomiast reasumując działania kontrolne PIP Roman Giedrojć wskazał, że inspektorzy pracy przeprowadzili w ubiegłym roku ponad 82 tys. kontroli u blisko 68 tys. pracodawców i innych podmiotów gospodarczych. Kontrole te dotyczyły wszystkich obszarów leżących w kompetencji PIP. W kwestii dotyczącej bhp, w ubiegłym roku istotne uchybienia stwierdzono m.in. w:

  • podziemnych zakładach górniczych,
  • w firmach świadczących usługi górnicze na rzecz poszczególnych kopalń,
  • w zakładach usług leśnych,
  • w zakładach produkcyjnych, które w ciągu 5-ciu ostatnich lat nie były kontrolowane.

Kontrolami objęto również pracodawców prowadzący zakłady pracy chronionej, i zakłady aktywności zawodowej oraz pracodawców zatrudniających osoby niepełnisprawne. W tej grupie kontorlowanych okazało się, że pracodawcy częściej wykorzystywali uzyskiwane środki na zakup ogólnego wyposażenia dla firm niż na przystosowanie stanowisk pracy dla potrzeb zatrudnianych osób niepełnosprawnych wymagających specjalnego oprzyrządowania lub likwidacji barier architektonicznych.

Na budowach nadal wile niedociągnięć w zakresie bhp.

Inspektorzy pracy skontrolowali również ponda 3. 200 budów. Po mimo wydanych decyzji w tym wstrzymujących pracę w trybie natychmiastowym i nakładanych grzywien w niektórych przypadkach osiągnięte efekty w zakresie bhp okazały się niestety nietrwałe. Potwierdziły to kolejne kontrole. W takich przypadkach inspektorzy pracy kierowali do ZUS wnioski o podwyższenie dla tych przedsiębiorców składki na ubezpieczenie wypadkowe o 100%.

Również wypadki świadczą o uchybieniach w zakresie bhp.

Niedostateczne przygotowanie do bezpiecznego wykonywania pracy, czyli brak szkoleń bhp, niewłaściwe polecenia przełożonych i brak nadzoru nad pracownikami to przyczyny większości badanych przez inspektorów pracy wypadków przy pracy. 

Ogółem inspektorzy pracy wyeliminowali bezpośrednie zagrożenie dla zdrowa i życia ponad 70 tys. pracowników i innych osób świadczących pracę. 

Szef PIP podkreślał, „że gdyby nie determinacja i konsekwencja inspektorów pracy w egzekwowaniu przepisów bhp liczba tragedii doświadczanych w miejscu pracy byłaby znacznie wyższa niż wskazują na to publiczne statystyki wypadkowe.”

Szef PIP postuluje o zmianę przepisów w zakresie obowiązku zgłaszania do PIP wszystkich wypadków przy pracy.

Dlatego też Roman Giedrojć zaapelował do posłów, członków ROP o zmainę przepisów w zakresie obowiązku zgłaszania do PIP wypadków przy pracy. Jego zdaniem „wyniki kontroli wskazują na pilną potrzebą podjęcia działań legislacyjnych w celu objęcia obowiązkiem zgłaszania do PIP wszystkich śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych wypadków związanych z pracą przez wszystkie podmioty na rzecz których świadczona jest praca, bez względu na jej podstawę prawną. Brak takiego obowiązku ogranicza PIP w zakresie badania okoliczności i przyczyn wszystkich zdarzeń, skutecznej likwidacji lub minimalizowania zagrożeń tam gdzie miały one miejsce oraz zapewnienia niezbędnej ochrony prawnej osobom poszkodowanym lub ich rodzinom.” – dodał szef PIP. 

Trzeba zlikwidować również luki prawne i niejasne, ogólnikowe i niespójne przepisy

Inspektor apelował również o poprawę stanu praworządności w stosunkach pracy. Jego zdaniem osiągnięcie tego celu utrudniają same przepisy prawne, które często są niespójne, a nawet sprzeczne ze sobą i pełnie luk prawnych, co wykorzystują pracodawcy. Szef PIP wysunął postula jasności i spójności tworzonych norm prawnych, przepisów. Bowiem zawiłość przepisów i luki prawne powodują to, że nieuczciwi pracodawcy niejednokrotnie skutecznie unikają odpowiedzialności. Tutaj jako przykład Szef PIP podał przepisy Kodeku pracy odnoszące się do osób zatrudnionych na innej podstawie niż stosunek pracy.

„Zatrudnieni zleceniobiorców formalnie podlega kontroli inspektora pracy w zakresie bhp, ale już nie ma pewności prawnej czy zatrudnienie w tej formie prawnej wymaga od pracodawcy, przedsiębiorcy kierowania tak zatrudnionych na profilaktyczne badania lekarskie oraz podawania szkoleniu bhp.” -  W ocenie GIP PIP obowiązki takie powinny być nałożone wyłącznie na podmiot zatrudniający, ze względu na konieczność utrzymania podstawowych standardów bhp.

Do przeprowadzenia kontroli inspektorowi powinna wystarczyć legitymacja.  

Kończąc Roman Giedrojć wyraził również swoje oczekiwanie wobec ustawodawcy w zakresie pomocy w skutecznym sprawowaniu i realizacji uprawnień kontrolno-nadzorczych PIP. Chodzi o uproszczenie procedur wszczynania kontroli. „Inspektor pracy wyposażony w legitymację służbową to zupełnie wystarczająca rękojmia właściwe przeprowadzonej czynności kontrolnych bez potrzeby dodatkowego legitymowania swoich uprawnień na rynku pracy.” – mówił Główny Inspektor Pracy – „ Nie raz zdarzały się w historii urzędu sytuacje, że szybka interwencja ratowała ludzkie życie i zdrowe. Wynika to zresztą wprost z konstrukcji prawnych i decyzji administracyjnych wydawanych przez samego inspektora pracy, które dotyczą m.in. nakazania wstrzymania prac lub skierowania do innej pracy gdy naruszenie powoduje bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia pracowników bądź innych osób wykonujących pracę lub prowadzących działalność.”

Postulat ten nie jest nowością w ustach Szefa PIP. Dążenie do takich rozwiązań i kontroli inspektorów pracy tylko na podstawie legitymacji zapowiadał już w chwili obejmowania stanowiska. Patrząc na podejmowane dotychczas działania ze strony Głównego Inspektora Pracy widać że jest zdeterminowany do wprowadzenia zapowiadanych przez siebie rozwiązań.

Źródło: Sejm

Autor: 

Kinga Grodzicka-Lisek

prawnik

Autor
Kinga Grodzicka-Lisek
Prawnik, specjalizujący się w zagadnieniach prawa pracy oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Kilkuletni pracownik kancelarii adwokackiej. Autorka wielu tekstów i porad w zakresie prawa pracy oraz bhp. Redaktor „Portalu bhp” i była redaktor naczelna „Bhp w firmie” w 2011 r., redaktor prowadząca poradnik „Szkolenia bhp w firmie” w latach 2007-2009.