Administracja w trybie pracy zdalnej – a co z pracą inspektorów PIP?

Sebastian Kryczka
Sebastian Kryczka
02.11.2020AKTUALNE

Na podstawie uzgodnień między Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego wszystkie urzędy administracji państwowej i samorządowej przechodzą od wtorku - 3 listopada 2020 r. na pracę zdalną. Czy oznacza to, że pracodawcy mogą odetchnąć z ulgą i w najbliższym czasie nie oczekiwać na wizytę inspektora PIP?

 

Epidemia COVID-19 zdaje się nabierać rozpędu. W związku z tym pojawiają się inicjatywy mające na celu powstrzymanie transmisji koronawirusa – w uzasadnionej obawie o granice wydolności krajowego systemu opieki zdrowotnej. Stosunkowo nowym pomysłem jest wprowadzenie pracy zdalnej w urzędach, co ma zostać uregulowane w dedykowanym rozporządzeniu. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że:

Cytat
 „rozporządzenie zasadniczo wprowadzi pracę zdalną w urzędach i jednostkach organizacyjnych, jednak upoważni kierowników urzędów i jednostek do ustalenia szczególnych rozwiązań organizacyjnych w sprawach pomocy obywatelom, ich bieżącej, egzystencjalnej obsługi w zakresie podstawowych usług publicznych oraz innych ważnych spraw, których załatwienie w sposób zdalny nie jest możliwe”.

Czy możliwa jest praca zadana inspektorów PIP?

Zapowiedź skierowania urzędników do pracy zdalnej może nasuwać uzasadnione wątpliwości, co z organem kontroli nadzoru nad przestrzeganiem prawa pracy, jakim jest Państwowa Inspekcja Pracy. W końcu jest to instytucja publiczna, która w historii epidemii COVID-19 przechodziła już 3 miesięczny okres pracy zdalnej. Dla przypomnienia w marcu 2020 r. zawieszono przyjmowanie osobistych interesantów w jednostkach organizacyjnych PIP, inspektorzy pracy zostali skierowani do bliżej nieokreślonej pracy zdalnej. Sytuacja taka trwała do 22 czerwca br..

Czy historia może się powtórzyć, i tym samym pracodawcy mogą spodziewać się ograniczenia osobistych wizyt kontrolno-nadzorczych inspektorów PIP? Wydaje się, że jest to całkiem prawdopodobne, tym bardziej, że od 19 października 2020 r. Główny Inspektor Pracy wzorem swojego poprzednika podjął decyzję o nie udzielaniu osobistego poradnictwa w jednostkach organizacyjnych PIP. Może to oznaczać początek wprowadzenia urzędu w tryb zdalny – oczywiście tam gdzie istnieje taka możliwość.

Co oznacza praca zdalna w przypadku urzędników PIP – inspektorów PIP?

Wydawać by się mogło, że nie ma racjonalnych możliwości i przesłanek, aby skierować do pracy zdalnej organy Państwowej Inspekcji Pracy – czyli inspektorów pracy. Zasadnicza część pracy inspektora realizowana jest bowiem w terenie, w siedzibach podmiotów kontrolowanych – co bezpośrednio wynika z ustawy o PIP.

Ważne

Zasadą jest, że kontrole inspektor pracy przeprowadza w siedzibie podmiotu kontrolowanego oraz w innych miejscach wykonywania jego zadań lub przechowywania dokumentów finansowych i kadrowych. Natomiast dopiero poszczególne czynności kontrolne mogą być wykonywane także w siedzibie jednostki organizacyjnej Państwowej Inspekcji Pracy. Trudno zatem mówić o wykonywaniu obowiązków inspektorów pracy w trybie zdalnym – bez osobistej wizytacji w zakładach pracy.

Niezależnie od uzasadnionych wątpliwości w zakresie możliwości wykonywania przez inspektorów pracy zdalnej urząd już raz to przerabiał. Realizowane były wprawdzie kontrole w terenie, ale wyłącznie przez inspektorów biegłych w problematyce wypadkowej oraz z zakresu bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia. Wydaje się zatem, że obecny rozwój epidemii może w konsekwencji prowadzić do przejścia Państwowej Inspekcji Pracy w tryb zdalny – na takich samych zasadach jak miało to miejsce wiosną.

Ważne
Będzie to wiązało się ze wstrzymaniem realizacji planu kontroli na rok 2020 (w zakresie kontroli planowych) z jednoczesną możliwością utrzymania „gotowości bojowej” do przeprowadzania kontroli w sytuacji zgłoszenia wypadku ciężkiego, śmiertelnego lub zbiorowego oraz w przypadkach bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia zatrudnionych.

Co w sytuacji gdy inspektorzy PIP zostaną skierowani do pracy zdalnej, a jeden z nich się pojawi się u pracodawcy mimo braku wcześniejszego zgłoszenia wypadku ciężkiego, zbiorowego czy śmiertelnego? Wówczas można założyć, że do urzędu wpłynęła skarga opisująca rażące nieprawidłowości z zakresu technicznego bezpieczeństwa pracy, które w trybie pilnym muszą być zweryfikowane. W takiej sytuacji należy umożliwić inspektorowi przeprowadzenie działań kontrolnych na terenie zakładu pracy. Powołanie się na fakt skierowania inspektorów do pracy zdalnej i tym samym niewpuszczenie inspektora na teren zakładu z całą pewnością zostanie zakwalifikowane jako utrudnianie czynności kontrolnych.

Oczywiście skierowanie inspektorów PIP do pracy zdalnej jest póki co rozważaniem hipotetycznym, choć prawdopodobnym. Skoro istniała podstawa do podjęcia decyzji o pracy zdalnej względem inspektorów przy kilkuset potwierdzonych na terenie kraju przypadkach COVID-19 to obecna skala zachorowań daje w omawianej materii dużo do myślenia.

Autor: 

Sebastian Kryczka

prawnik, ekspert prawa pracy oraz kontroli jego przestrzegania

Autor
Sebastian Kryczka
Absolwent Wydziału Prawa Administracji i Ekonomii (Zakład Prawa Pracy) Uniwersytetu Wrocławskiego. Od 2002 r. zawodowo zajmuje się problematyką prawa pracy, jak również w zagadnieniami związanymi z działalnością kontrolno-nadzorczą sprawowaną przez Państwową Inspekcję Pracy. Były pracownik merytoryczny Państwowej Inspekcji Pracy, jak również współpracownik Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Ekspert współpracujący z największymi i najbardziej opiniotwórczymi podmiotami w kraju, zajmującymi się problematyką prawa pracy. Autor komentarza do kodeksu pracy, ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, kilkunastu rozporządzeń wykonawczych do kodeksu pracy, jak również kilkuset publikacji poświęconych problematyce prawa pracy oraz bhp. Jako były pracownik PIP posiada bogate doświadczenie w zakresie między innymi poradnictwa, w ramach którego ocenia wątpliwości prawne przez pryzmat zarówno szeroko rozumianego prawa pracy ale i kompetencji kontrolno-nadzorczych inspektorów pracy.